Marta mówi Panu Jezusowi, że wierzy w zmartwychwstanie. W tamtym czasie to była nowość.
Cud nie jest źródłem wiary, ale jej utwierdzeniem i umocnieniem. Jeśli wiary nie ma, cud daje się pomijać, lekceważyć i bagatelizować, a nawet zwalczać.
Czyli ta, która rozpoznała w Chrystusie proroka.
Przemienienie przychodzi na końcu. Wcześniej jest cierpienie.
„Idź precz!”, zamiast dialogu, jest najlepszą odpowiedzią udzieloną diabłu.
„Nie martwcie się” – zachęca Pan Jezus.
W debatach czy polemikach często bywamy hamowani przywołaniem tego pouczenia: „nadstaw drugi policzek”.
Nasze życie i sprawy są jak komputery i smartfony.
Po ośmiu błogosławieństwach przychodzą w Mateuszowej Ewangelii trzy rozdziały tworzące treść Chrystusowego Kazania na Górze.
Nie wiadomo, czy błogosławionym jesteś ty, jesteśmy my czy jesteście wy. Każdy może być błogosławiony, czyli szczęśliwy, nie w przyszłości, ale już tu i teraz.