według teologii świętego Pawła
a) Usprawiedliwiony...
To, że już teraz Bóg usprawiedliwia człowieka przez wiarę w Jezusa Chrystusa, stanowi podstawowe twierdzenie Apostoła dotyczące zbawienia, którego pośrednikiem i sprawcą jest Jezus Chrystus. I na tym należy poprzestać. To, co zwykliśmy nazywać doktryną Pawła o usprawiedliwieniu, z pewnością nie mówi wszystkiego - daleko do tego! - co Paweł ma do powiedzenia na temat zbawienia człowieka. Należy też zauważyć, że pismami dającymi wgląd w tematykę usprawiedliwienia są - znowu - List do Galatów i List do Rzymian. W korespondencji z Koryntianami temat ten jest wprawdzie wspominany, ale brak w niej specyficznych jego sformułowań. Ze względu na centralny charakter tego tematu od niego właśnie zaczniemy omawianie wypowiedzi Pawła dotyczących człowieka zbawionego.
Przede wszystkim należy stwierdzić, że także w swej nauce o usprawiedliwieniu Paweł mógł nawiązać do tradycji. Już w czasach przed-Pawłowych chrześcijanie zbawienie chrześcijańskie mogli określać terminem „sprawiedliwy". Jesteśmy przekonani, że zarówno w 1 Kor 6,11: „Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego", jak i w 1 Kor 1,30: „ [Chrystus] stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem", mamy do czynienia z tradycją[1]. W obu przypadkach występuje tu struktura troista. Termin „sprawiedliwość" (stać się sprawiedliwym) jest jednym z wielu chociaż przy wyliczaniu został nieco podkreślony, szczególnie w 1 Kor 6,11. Czasownikowa forma aorystu przypomina tu wydarzenie jednorazowe - chrzest. Podobne skojarzenie nasuwa wezwanie imienia Pana Jezusa Chrystusa i wzmianka o Duchu naszego Boga, który katechumenowi został udzielony w chrzcie. Zewnętrzny charakter δικαιοῦν schodzi tu na dalszy plan. Dlatego przekład „zostaliście usprawiedliwieni" jest lepszy niż „zostaliście uznani za sprawiedliwych". Konkretnie znaczy to, że zostały im odpuszczone grzechy. Także 1 Kor 1,30 należy rozumieć w perspektywie chrztu. Podobnie w perspektywie chrztu Paweł pisze w 2 Kor 5,21: „On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" - zdanie, którego terminologia także zdradza pochodzenie z tradycji[2]. Znamienne jest, że pojawia się tu zwrot „sprawiedliwość Boża", którym Apostoł posługuje się poza tym jedynie w Liście do Rzymian. 2 Kor pozwala przypuszczać, że również on odgrywał pewną rolę już w czasach przed-Pawłowych. Staliśmy się sprawiedliwością Bożą w Jezusie Chrystusie, który grzechu nie popełnił. Podwójnym paradoksem, za którym kryje się działanie Boga, jest następnie treść tego zdania. Tego, który nie znał grzechu, Bóg uczynił grzechem, tymczasem my, grzesznicy, stajemy się w Nim sprawiedliwymi. O zastępczym charakterze ekspiacyjnej śmierci Chrystusa była już mowa. Sprawiedliwymi stajemy się we wspólnocie z Chrystusem, w którą wkraczamy przez chrzest. Także tutaj znaczy to, że: otrzymujemy przebaczenie grzechów. Dziwić mogłoby tu użycie abstractum pro concreto: „sprawiedliwość" zamiast „sprawiedliwy". Ale harmonizuje to z „grzechem", którym stał się Chrystus. Ten, który nie znał grzechu, nie mógł się stać grzesznikiem. Mógł natomiast wziąć grzech na siebie. Grzech trzeba tu rozumieć w jego znaczeniu powszechnym. Ale nie należy go pojmować jako mocy - co bardziej odpowiadałoby koncepcji Pawła. Jak Chrystus stał się nosicielem grzechu, tak my staliśmy się nosicielami sprawiedliwości Bożej. Jak Chrystus odczuwał na krzyżu niszczycielskie skutki ludzkiego grzechu, tak na nas oddziałuje wyzwalająca moc sprawiedliwości Bożej.
W naukowych badaniach przyjmuje się dziś często, że z tradycją mamy do czynienia także w Rz 3,24-26 - a wiec w tym miejscu, gdzie Paweł podaje swą naukę o usprawiedliwieniu. Dokładna rekonstrukcja danych tradycji, które Paweł mógł wykorzystać także tylko fragmentarycznie, stanowi przedmiot zaciętych sporów. W tej rekonstrukcji ograniczymy się do uwzględnienia tekstu, którego poszczególne części są przyjmowane przez ogół autorów opowiadających się tu za tezą tradycji:
Jego to Bóg ustanowił przebłaganiem
mocą Jego krwi
dla wykazania Jego sprawiedliwości
przez odpuszczenie [dawniej popełnionych] grzechów
w [Jego?] cierpliwości[3].
-----------------------------
[1] Na ten temat, zob. Kertelge, Rechtfertigung, 244 n; Schnelle, Gerechtigkeit 39, 44-46; Kuss, Röm, 125. W 1 Kor 1,30 Paweł włącza tradycję w swoje spekulacje na temat mądrości, przeniknięte rzeczywistością krzyża Chrystusowego.
[2] Dyskusje na ten temat - zob. Schnelle, Gerechtigkeit, 48.
[3] Wielu interpretatorów uważa w. 24 za pochodzący niemal w całości z tradycji: stali się sprawiedliwi darmo, z Jego laski, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie. „Dzięki wierze" w w. 25 jest niemal jednomyślnie uznawane za dodatek Pawłowy. Przegląd prób rekonstrukcji podaje Schmithals, Röm, 120 n, który słowa „w Bożej cierpliwości" uważa za pochodzące od Pawła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |