Mam być wierna Bożym nakazom i wskazaniom. Mam szukać Jego woli, by całym sercem się jej poddać. Czy rzeczywiście w ten sposób żyję?
Jest właściwie słowem pierwszym i fundamentalnym. Do kogo należy?
Bliźnim jest każdy, kto potrzebuje mojej miłości, pomocy, wybaczenia.
Czasem by się chciało tak wewnętrznie spiąć, dokonać rzeczy niemożliwej, udowodnić całemu światu (albo przynajmniej niektórym), że to my jesteśmy górą...
Ten obraz został namalowany w czasach, gdy najlepsi artyści, poszukując w sztuce awangardowej formy i nowych treści, rzadko decydowali się na realistyczne przedstawianie pouczających przypowieści ewangelicznych.
Garść uwag do czytań na XV niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Wiara w Jego obecność, prowadzenie, zbawienie – w okolicznościach ludzkiego życia nie jest abstrakcją.
Atheos - bo o tym greckim terminie mowa - pojawia się tylko raz w całym Piśmie Świętym. Co więcej, literatura apokryficzna także nie posługuje się tym terminem.
Ale co zrobić, jeśli nasz Pan jest hojny, po prostu? Jeśli „dla prawych On chowa swą pomoc”, „jest tarczą dla żyjących uczciwie”?
Nie trzeba czekać do następnych rekolekcji, trafić na lepszego spowiednika, przetrząsać sieć w poszukiwaniu ciągle nowych inspiracji...