Słowa Jezusa

źródłem wiary w Zmartwychwstanie Ukrzyżowanego

Na takie rozumienie Janowego odniesienia do Pism w kontekście zmartwychwstania wskazuje nie tylko logika zastosowana w narracyjnej prezentacji roli umiłowanego ucznia - otwartej dla czytających tę Ewangelię - ale także wyraźne stwierdzenia zawarte w rozdz. 2, gdzie ewangelista mówi, że słowa ziemskiego Jezusa o „świątyni Jego ciała" uczniowie zrozumieli dopiero wtedy, gdy zmartwychwstał (w. 22). Podobnie cytowane w kontekście wjazdu Jezusa do Jerozolimy na osiołku słowa z Za 9,9 i 12,15 mówiące o królu idącym do swego miasta, uczniowie zrozumieli dopiero po zmartwychwstaniu: „Z początku - jednak - Jego uczniowie tego nie zrozumieli. Ale gdy Jezus został uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili" (J 12,16).

Krótko mówiąc, według św. Jana dojrzała i pełna wiara w zmartwychwstanie Jezusa obejmuje najgłębsze, osobiste i wspólnotowe przekonanie co do tego, że w Jezusie zmartwychwstałym wypełnia się Pismo. Co więcej, że wydarzenie zmartwychwstania Jezusa jest szczytem, do którego prowadzi i w którym koncentruje się cała historia zbawienia opowiedziana w Piśmie. I jest nim nie na zasadzie przypadku, dowolności czy upodobania, ale na zasadzie konieczności (grec. dei) - zgodnie z wolą Boga, który określa bieg całych dziejów zbawienia.

Podsumowując, należy stwierdzić, że w toczącej się debacie wokół osoby Jezusa z Nazaretu kluczowe miejsce zajmuje sprawa zmartwychwstania. W gruncie rzeczy już w końcu pierwszego wieku w kręgach oficjalnego judaizmu pojawiła się teoria, że ciało Jezusa zostało wykradzione z grobu przez uczniów. Racjonaliści doby Oświecenia - aż do naszych czasów - wracając do kwestii zmartwychwstania Nauczyciela z Nazaretu, negują, że w ogóle miało ono miejsce. We współczesnej egzegezie przywołuje się dwa zasadnicze argumenty przemawiające za zmartwychwstaniem Jezusa, a mianowicie wiarygodną historycznie tradycję o znalezieniu pustego grobu oraz równie przekonujące świadectwa o zjawieniach się zmartwychwstałego Jezusa Piotrowi i innym.

Ale są jeszcze inne dwa, ważne argumenty przemawiające za historycznością zmartwychwstania Jezusa - uprzedzające je, żywe w Pismach i w judaizmie tego czasu oczekiwanie cielesnego zmartwychwstania oraz słowa samego Nauczyciela, który w czasie publicznej działalności zapowiadał nie tylko swą mękę i śmierć w Jerozolimie, ale także to, że „Syn Człowieczy... trzeciego dnia powstanie z martwych" (Mk 8,31; 9,31; 10,33-34 par). Argumenty te stanowią niezwykle ważny kontrargument w polemice z tymi historykami pierwotnego chrześcijaństwa, którzy negując cielesne zmartwychwstanie Jezusa, odwołują się w swoim rozumowaniu do tekstów ST-u, w których jest mowa o śmierci sprawiedliwych i o ich wywyższeniu przez Boga, ale dotyczącym ich dusz, jak na przykład w Księdze Mądrości: „Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju" (Mdr 3,1-3).

Analiza przywołanych tekstów wykazuje, że o wiele ważniejszą rolę w zrozumieniu faktu nowego życia Jezusa, rozpoznawanego w chrystofaniach i potwierdzanego przez fakt pustego grobu, i w zinterpretowaniu go jako cielesne zmartwychwstanie pełniły te teksty Pisma i te słowa Nauczyciela, w których wyraźnie jest mowa o uwielbieniu całej osoby - ciała i duszy, czyli właśnie o zmartwychwstaniu, a nie tylko o wywyższeniu duszy. Na tę kluczową rolę Pism we właściwym zinterpretowaniu przez Kościół apostolski tak chrystofanii jak i faktu pustego grobu wskazuje to, że są one przywoływane w najstarszym kerygmacie o Jego śmierci i zmartwychwstaniu („zgodnie z Pismem" - 1 Kor 15,3b-5), a z kolei słowa Jezusa o finale ziemskiej działalności Syna Człowieczego były uznane za zupełnie niezrozumiałe przed nadejściem tych wydarzeń, do których one się odnosiły (por. Mk 8,32-33; J 2,20-22).

Krótko mówiąc, nawet w swej historyczno-socjologicznej rekonstrukcji ruchu Jezusa i wczesnych chrześcijan G. Theissen nie pomniejsza roli wielkanocnych widzeń (objawień) Jezusa. Dla ogółu egzegetów - poza nielicznymi przedstawicielami racjonalizmu, negującymi istnienie i działanie Boga w historii - pełnią one decydującą rolę w procesie dorastania uczniów do pełnej wiary w Niego jako zmartwychwstałego Pana i Syna Bożego. Podobnie jak w przypadku rekonstruowania „ruchu Jezusa", również i historia chrześcijan po Jego śmierci dostosowana jest przez T. Węcławskiego do przyjętego przez niego modelu Jezusa jako ideału człowieka całkowicie wolnego - w stosunku do innych ludzi i do Boga.

To nie wiara (inspirowana jedynie mało wiarygodnymi wieściami o pustym grobie i lekturą Starego Testamentu) jest przyczyną zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu (w myślach i pismach wczesnych chrześcijan), lecz Jego faktyczne zmartwychwstanie, objawione uczniom w czasie cielesnych Jego zjawień. Samo wydarzenie zmartwychwstania Jezusa i wynikające z niego objawienia i widzenia, w których ci prości ludzie doświadczali Jego nowej, realnej obecności pośród nich i z nimi, jest przyczyną ich wiary oraz stoi w samym środku uniwersum wczesnych chrześcijan. Objawiający się im zmartwychwstały Jezus-Pan w pełni odsłaniał Mesjańską (królewską) i Boską tajemnicę, ukrytą wprawdzie, ale rzeczywiście obecną w Człowieku - Jezusie z Nazaretu. Wtedy też w pełni zdali sobie sprawę z doniosłości „ruchu Jezusa", w którym uczestniczyli nie jako entuzjaści wędrownego nauczyciela wolności, miłości, tolerancji i pokoju, ale jako powołani przez nauczającego z mocą Męża Bożego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama