Księga Psalmów jest tak zróżnicowana, że ciężko byłoby zbudować, przedstawić jeden obraz czy wymiar ojcostwa Boga na jej podstawie.
W przytoczonych słowach dotyczących wybrania przez Boga Jerozolimy pojawia się temat cierpienia jaki dotykał i dotyka Święte Miasto. Tak więc fakt, że Bóg wybiera to miejsce nie jest gwarantem wszelkiego dobrobytu czy błogosławieństwa samo przez się.
To wskazuje na inny ważny fakt dotyczący Bożej obecności w Jerozolimie, a szczególnie odnoszący się do owocnego spotkania człowieka z Bogiem. Mianowicie psalmiści silnie podkreślają, że na Syjon nie przychodzi się jak do jakiegoś miejsca magii, ale przychodzi się na spotkanie z Osobą (Ps 46,6), z „Bogiem żywym” (Ps 84,3). Żeby dostąpić błogosławieństwa trzeba spełnić pewne warunki. Psalmy obrazowo mówią, że przez bramy sprawiedliwości (Ps 118,9) może wejść tylko ten, kto czyni sprawiedliwość (Ps 15,2). Chodzi tutaj o przypomnienie podstawowych obowiązków płynących z Bożego Prawa. Wierzący przychodzący do świątyni jest daleki od przekonania, że mógłby dysponować Bogiem. Wierzy w obecność Boga (Ps 50,2; 94,1) i pokornie staje wobec tej rzeczywistości. Może tylko prosić Boga o łaskę[5]. Jak wiemy z historii była w Izraelu pokusa, żeby zinstrumentalizować świątynię sądząc, że sama jej obecność może w jakiś magiczny sposób zapewnić błogosławieństwo czy nawet polityczne bezpieczeństwo. Wystarczy przypomnieć słowa, które Pan skierował do Izraela przed niewolą babilońską przez proroka Jeremiasza: «Stań w bramie świątyni i głoś następujące słowa: Słuchajcie słowa Pańskiego, wszyscy z Judy, którzy wchodzicie tymi bramami, aby oddać pokłon Panu. To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie ufajcie słowom kłamliwym, głoszącym: „Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska!” Oto wy na próżno pokładacie ufność w zwodniczych słowach. Nieprawda? Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za obcymi bogami, których nie znacie... A potem przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, nad którym wzywano mojego imienia, i mówicie: „Oto jesteśmy bezpieczni”, by móc nadal popełniać te wszystkie występki» (Jr 7). Psalmista inaczej wyraził dokładnie tą samą myśl: „Do grzesznika Bóg mówi: «Czemu wyliczasz moje przykazania i masz na ustach moje przymierze ty, co nienawidzisz karności i moje słowa rzuciłeś za siebie?» (Ps 50,16-17). Tak więc, podsumowując ten wątek, można powiedzieć, że ojcostwo Boga, którego obraz odnajdujemy w Psalmach objawia się najpierw w dziele stworzenia, następnie w trosce o naród wybrany czego przejawem jest łaskawa obecność Boga pośród swojego ludu. Jest to jednocześnie obecność, która niesie z sobą wymaganie przestrzegania przymierza. Bóg zamieszkuje pośród swojego ludu w świątyni. Jest to znak tego, że Bóg chce realnie wchodzić w egzystencję Izraela i każdego wierzącego. Bóg Jahwe nie jest bogiem deistów, który przygląda się światu chłodnym okiem, ale wchodzi w osobową relację z człowiekiem. Możemy zaryzykować stwierdzenie, że w tym, najpełniej objawia się Jego ojcostwo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |