Niech żyje Chrystus Król!

Garść uwag do czytań uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata roku C.

Bóg jest miłością, Bóg jest ojcem… To zwroty, które tyleż tłumaczą, co zaciemniają prawdę o Bogu. Bo człowiek słysząc je ma pokusę, by prawdą o Bogu zredukować do swoich wyobrażeń. O miłości, o ojcostwie. Podobnie jest ze stwierdzeniem, że Jezus jest królem. Dobrze, że liturgia słowa tej niedzieli stawiam nam przed oczyma obrazy, które pomagają zburzyć niektóre niewłaściwe wyobrażenia na temat królowania Chrystusa.

1. Kontekst pierwszego czytania 2 Sm 5,1-3

Mimo upływy wieków Dawid jest postacią, która ciągle fascynuje. Ale… Przepraszam, chyba trzeba zacząć od początku. Najpierw umiejscowić tę postać w historii biblijnej.

Dawid, pochodzący z pokolenia Judy, żył, wojował i królował około tysiąca lat przed Chrystusem. To czas, gdy Izrael – głównie dzięki niemu (i Bożemu błogosławieństwu) – dochodzi do szczytów swojej potęgi. Czasy rodzenia się narodu podczas wędrówki przez pustynię są już odległą przeszłością. Ale Izrael, mimo zwycięstw z czasów Jozuego, wcale nie jest jeszcze mocno osadzony w obiecanej sobie ziemi. Ciągle zmaga się ze swoimi przeciwnikami. Nie ma też jednego władcy. Jego ustrój polityczny przypomina raczej znaną z Grecji amfiktionię. Czyli luźny związek plemion, które tylko w wypadku zagrożenia łączą się ze sobą we wspólnej walce z wrogiem pod wodzą charyzmatycznego sędziego (Gedeon, Samson itd.). Wybór takie ustroju ma uzasadnienie teologiczne. Chodzi o uzmysłowienie, że jedynym prawdziwym królem Izraela jest Bóg. W pewnym jednak momencie w narodzie dojrzewa myśl, by ten ustrój zmienić, by stać się królestwem. Na wzór silnych krajów ościennych.

To już czasy ostatniego z sędziów, Samuela (tego, którego jako dziecko Bóg budził w nocy kilka razy). Ten nie jest specjalnie pomysłem ludu zadowolony. Jednak po rozmowie z Bogiem przystaje na ich żądania.

Przepraszam. Nie mogę oprzeć się pokusie, żeby przedstawić te scenę czytelnikowi. Jest przepiękna (1 Sm 8, 6-19).

Nie podobało się Samuelowi to, że mówili: «Daj nam króla, aby nami rządził». Modlił się więc Samuel do Pana. A Pan rzekł do Samuela: «Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą. Podobnie jak postępowali od dnia, w którym ich wyprowadziłem z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego, porzucając Mnie i służąc innym bogom, tak postępują i z tobą. Teraz jednak wysłuchaj ich głosu, tylko wyraźnie ich ostrzeż i oznajmij im prawo króla, który ma nad nimi panować».

I powtórzył Samuel wszystkie słowa Pana ludowi, który od niego zażądał króla. Mówił: «Oto jest prawo króla mającego nad wami panować: Synów waszych będzie on brał do swego rydwanu i swych koni, aby biegali przed jego rydwanem. I uczyni ich tysiącznikami, pięćdziesiątnikami, robotnikami na roli swojej i żniwiarzami. Przygotowywać też będą broń wojenną i zaprzęgi do rydwanów. Córki wasze zabierze do przyrządzania wonności oraz na kucharki i piekarki. Zabierze również najlepsze wasze ziemie uprawne, winnice i sady oliwkowe, a podaruje je swoim sługom. Zasiewy wasze i winnice obciąży dziesięciną i odda ją swoim dworzanom i sługom.  Weźmie wam również waszych niewolników, niewolnice, waszych najlepszych młodzieńców i osły wasze i zatrudni pracą dla siebie. Nałoży dziesięcinę na trzodę waszą, wy zaś będziecie jego sługami. Będziecie sami narzekali na króla, którego sobie wybierzecie, ale Pan was wtedy nie wysłucha».

Odrzucił lud radę Samuela i wołał: «Nie, lecz król będzie nad nami, abyśmy byli jak wszystkie narody, aby nas sądził nasz król, aby nam przewodził i prowadził nasze wojny!»

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama