Chrystologia księgi w kilku przykładach...
Dlaczego św. Józef chciał oddalić Maryję?
Zgodnie ze starym zwyczajem izraelskim Maryja nie mieszkała jeszcze w domu Józefa (Mt 1,18-25). Byli dopiero po zaręczynach. Jednak już w tym czasie byli traktowani jako małżonkowie i dlatego św. Mateusz nazywa Józefa mężem Maryi. Natomiast po roku powinno nastąpić uroczyste przeprowadzenie panny młodej do domu pana młodego.
W okresie tego oczekiwania na przeprowadzenie Maryi do swojego domu Józef zorientował się, że Maryja jest w ciąży. Nie wiemy, kto poinformował Go o sytuacji, jaka zaistniała. Mogła to uczynić – jak niektórzy przypuszczają – Anna, matka Maryi. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że uczyniła to sama Maryja. Byli przecież najdoskonalszym małżeństwem i z tego względu nie mogło być między nimi tajemnic.
Wtedy zaczął się jednak dramat Józefa. Ważne jest najpierw, że Ewangelista nazywa Go „człowiekiem sprawiedliwym”. Sprawiedliwym zaś w Piśmie Świętym jest ten, kto stara się odkryć wolę Bożą – plan Boga – i zgodnie z nią postępować.
Kiedy Józef zaręczał się z Maryją, nie brał pod uwagę tego, co się miało wydarzyć a co Ewangelista – żeby rozwiać jakiekolwiek wątpliwości czytelnika – przedstawia w następujący sposób: „znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego”. Nie brał pod uwagę takiej możliwości, że w Jego małżeństwo wkroczy w cudowny sposób sam Stwórca. Jako człowiek sprawiedliwy wiedział, że nie ma dla niego miejsca tam, gdzie jest Bóg. Postanowił więc potajemnie oddalić Maryję, gdyż „nie chciał narazić Jej na zniesławienie”. Nie mógł nikogo pytać o radę, gdyż co najwyżej naraziłby się na ośmieszenie i na oskarżenie, że jest naiwny. Postanowił zatem zachować się podobnie jak Piotr na jeziorze, gdy był świadkiem obfitego połowu. Szymon powiedział wtedy do Jezusa: „Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5,8). Zaskakuje oświadczenie o grzeszności. Nie będziemy się mu jednak dziwić, jeżeli przypomnimy sobie, że w Biblii Bóg jest święty, to znaczy, że nieskończenie przewyższa wszystko, co istnieje, nie tylko pod względem moralnym. O tym właśnie myślał Piotr, a z drugiej strony miał świadomość, iż jest tylko ułomnym stworzeniem. Zdawał sobie sprawę, że w Jezusie objawiła się nadzwyczajna, Boska moc. Dlatego uważał, że nie może pozostawać obok Mistrza. Radził więc Jezusowi, aby się oddalił. Podobnie chciał postąpić Józef.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |