Św. Łukasz ukazuje Jezusa jako Zbawiciela człowieka.
Tylko św. Łukasz zanotował inny drobny szczegół. Jakaś kobieta, stojąca w tłumie i przysłuchująca się przemówieniu Jezusa, wypowiedziała słowa zachwytu nad Jego Matką: „Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, które ssałeś”. Wtedy Chrystus odpowiedział: „Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i [go] przestrzegają” (Łk 11,28). Nie chciał przez to powiedzieć, że takich słów zachwytu nie należy wypowiadać w odniesieniu do Jego Matki. Jemu chodziło tylko o podkreślenie wielkości tych, którzy wsłuchują się w Jego słowa i realizują je. A nie można mieć wątpliwości, że do grona tych, którzy zasługują na taką pochwałę, należy przede wszystkim Jego Matka. Zresztą to właśnie trzeci Ewangelista przedstawił Ją na początku Ewangelii jako tę, która jest Niewiastą wsłuchującą się w słowo Boże i wprowadzającą je w życie.
Kiedy anioł Gabriel odsłonił Jej prawdę, którą trudno było przyjąć bez zastrzeżeń, odpowiedziała bez wahania: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1,38). Poddała się natychmiast i bezwarunkowo przesłaniu, które Bóg przekazał Jej za pośrednictwem anioła.
Św. Łukasz nie kończy jednak na tej wzmiance. W tzw. Ewangelii dziecięctwa, czyli w dwóch pierwszych rozdziałach, przedstawia Maryję, która zachowuje wszystko to, co usłyszała i podkreśla, że rozważała prawdy, które przekraczały zdolność poznawczą ludzkiego umysłu (Łk 2,19). Maryja rozważała to, co usłyszała od pasterzy.
Z kolei po pobycie w Świątyni i po odnalezieniu Jezusa, gdy stwierdził On, że trzeba, aby był w sprawach Ojca. „Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu” (Łk 2,51).
Trzeci Ewangelista ukazuje więc Maryję jako wzór człowieka właściwie podchodzącego do słowa Bożego. Słowo Boże należy najpierw usłyszeć; po drugie, rozważyć je, czyli zgłębić; po trzecie, zachować w sercu i wreszcie wypełnić, czyli wprowadzić w czyn. Zaskakujące jest, że św. Łukasz, jako wzór człowieka, należycie wsłuchującego się w słowo Boże, ukazuje kobiety, np. Marię, siostrę Łazarza. Nie wolno jednak zapominać, że najdoskonalszym wzorem w tej dziedzinie jest dla niego Maryja. Musimy zaś zawsze pamiętać, że w ówczesnej społeczności kobiety znajdowały się na marginesie życia. Dlatego postępowanie trzeciego Ewangelisty jest czymś zaskakującym. Dowartościowanie kobiety jest u niego następstwem poważnego potraktowania nauczania oraz postępowania Jezusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |