W Idaho w ortodoksyjnej kongregacji żydowskiej zakończono niedawno przepisywanie nowej Tory, dokładnie według ponad 3000-letniej tradycji.
Tekst musiał być pisany gęsim piórem na pergaminie, kopista nie mógł napisać nawet jednej litery z pamięci i przed napisaniem każde słowo musiał głośno odczytać. Jakikolwiek błąd dyskwalifikuje pracę, kopia jest wówczas palona, a przepisywanie zaczyna się od nowa.
Zakończenie pracy nad nową kopią Tory stało się świętem dla tamtejszej diaspory.