Powszechne osłupienie wywołało w Argentynie oświadczenie rządowego Sekretariatu do spraw Środków Społecznego Przekazu, w którym urząd ten wyraża zaniepokojenie z powodu rosnącej dystrybucji Pisma Świętego.
Od oświadczenia odcięła się natychmiast Argentyńska Izba Książki skupiająca tamtejszych wydawców i monitorująca wolność słowa. Kuriozalne stanowisko sekretariatu zostało oprotestowane przez Argentyńskie Towarzystwo Biblijne. Wyrażono ubolewanie z powodu – jak to określono – historycznej, kulturalnej i społecznej krótkowzroczności wykazywanej przez rządową agendę. Przypomniano też wpływ Biblii na rozwój cywilizacji euroatlantyckiej, do której należy Argentyna.