Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha (www.mojeksiazki.pl), które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym.
Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji.
UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWZIĘCIA NMP
Czytania mszalne
PIERWSZE CZYTANIE
Niewiasta obleczona w słońce
Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła
Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
Ukazał się też inny znak na niebie: Oto wielki Smok ognisty, ma siedem głów i dziesięć rogów, a na głowach siedem diademów. Ogon jego zmiata trzecią część gwiazd z nieba i rzucił je na ziemię. Smok stanął przed mającą urodzić Niewiastą, ażeby skoro tylko porodzi, pożreć jej Dziecko.
I porodziła Syna - mężczyznę, który będzie pasł wszystkie narody rózgą żelazną. Dziecko jej zostało porwane do Boga i do Jego tronu. Niewiasta zaś zbiegła na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga.
I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca”.
Ap 11,19a;12,1.3-6a.10ab
19. Arka Przymierza (zob. komentarz do Ap 3,17) była jednym ze sprzętów znajdujących się w przybytku i w późniejszej Świątyni; odpowiadała tronowi w symbolice starożytnego Bliskiego Wschodu. Wzmianka o Arce Przymierza pasuje więc do podwójnego obrazu nieba jako komnaty tronowej oraz Bożej świątyni. Żydowscy słuchacze Apokalipsy byli świadomi, że w Arce przechowywano tekst przymierza oraz że przymierze było związane z określonymi postanowieniami - warunkami i przekleństwami (plagami), które miały spaść na nieposłusznych. Zwoje znad Morza Martwego i wielu pisarzy apokaliptycznych uważało, że dawna Świątynia została skażona, lecz Bóg sprawi nową, czystą świątynię w czasach ostatecznych. Na temat wzmianki o świątyni niebieskiej, zob. Ap 4,6. W Starym Testamencie Arka Przymierza była przechowywana za zasłoną w Miejscu Najświętszym i oglądana raz w roku jedynie przez arcykapłana; tutaj jest wystawiona na widok publiczny. (Jeden z uczonych sugerował, że werset ten nawiązuje do obrazu Arki Przymierza zabieranej na wyprawę wojenną, przedstawionej w kategoriach, które były zrozumiałe dla rzymskich czytelników: bóstwo wyrusza ze świątyni Janusa na wojnę; dlatego wzmianka o otwarciu się nieba.) Na temat błyskawic i towarzyszących im zjawisk, zob. komentarz do Ap 4,5. Słownictwo nawiązujące do Wyjścia z Egiptu (Wj 19,16; por. Ez 1,4) sugeruje, że objawieniu Jana przypisywano tę samą rangę, co objawieniu Mojżesza.
”Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni”: Otwarcie Świętego Świętych wyraża tutaj szczególne samoobjawienie się Boga.
Niewiasta i Smok (12,1-17).
Rozdział ten nie jest jednolitą kompozycją, ale opiera się na dwu źródłach: narracyjnym opisie walki pomiędzy Niewiastą z Dziecięciem i Smokiem (ww. 1-6 i 13-17) oraz narracyjnym przedstawieniu walki w niebie (ww. 7-9). Być może źródła te wykorzystali do stworzenia jednej kompozycji niechrześcijańscy Żydzi, zaś Jan upowszechnił je, dodając wiele szczegółów, w tym hymn z ww. 10-12
W wizji tej odwołano się do obrazu, który był szeroko znany w starożytnej mitologii. Grecki mit, występujący w kilku wersjach, opowiada o Latonie, która poczęła boga Apolla mimo sprzeciwu smoka Pytona. Apollo ścigał później smoka i zabił go. W opowieści egipskiej bogini Izyda urodziła boga słońca, Horusa, gdy ścigał ją czerwony smok Tyfon. Horus zgładził w końcu Tyfona. Takie popularne opowieści odnoszono też, jak się wydaje, do rzymskiego cesarza, którego panowanie zostało tutaj połączone ze złym smokiem (w przeciwieństwie do tradycji rzymskiej, która ukazywała go jako boga Apolla). Chociaż opowieści te pomijają wiele szczegółów, które apostoł Jan czerpie z innych źródeł (cała jego relacja mogłaby zostać zbudowana w oparciu o Stary Testament i źródła żydowskie), wskazują one, że wszyscy Janowi czytelnicy mogli z łatwości uchwycić główną linię opowieści, która ludziom współczesnym wydaje się często niezrozumiała. Starożytni czytelnicy znający Biblię dostrzegliby tutaj zwłaszcza opowieść o Izraelu, który rodzi Jezusa, i 'szatanie, sprzeciwiającym się Bożemu ludowi. Późniejsza tradycja chrześcijańska dopatrywała się w tej niewieście Maryi, matki Jezusa.
1. Symboliczna postać kobiety pojawia się czasami w apokaliptycznych wizjach (np. 4 Księga Ezdrasza, Hermas zdradza tutaj przypuszczalnie rzymskie wpływy - Plutarch wspomina o kobiecie w wizjach życia pośmiertnego). Starożytni pisarze rozumieli czasami „znaki" na niebie w sensie astrologicznym, często służyły też identyfikacji postaci w apokaliptycznych wizjach. Słońce, księżyc i dwanaście gwiazd mogły mieć na celu ułatwienie utożsamienia kobiety z dwunastoma pokoleniami Izraela (Rdz 37,9). W judaizmie z tego okresu (np. Józef Flawiusz, Filon; później mozaiki podłogowe ze starożytnych synagog oraz pisma rabinów) często łączono dwanaście znaków zodiaku z dwunastoma pokoleniami Izraela, mimo biblijnego zakazu snucia astrologicznych spekulacji. I rzeczywiście, w opowieści miłosnej o Józefie i Asenat pojawia się motyw dwunastu promieni zapożyczony z typowego greckiego wyobrażenia boga słońca. Jednak aluzja do Księgi Rodzaju jest sama w sobie wystarczająco wyraźna, by było wiadomo, że jest to nawiązanie do Izraela (por. też Abrahama i Sarę jako słońce i księżyc w Testamencie Abrahama).
Stary Testament przedstawiał Izraela (Judę, lub Jerozolimę), gdy był wierny, jako dziewicę lub Bożą oblubienicę, gdy zaś był niewierny - jako nierządnicę, podobnie jak w opowieści o dwóch miastach, która przeciwstawia niebieską Jerozolimę (Ap 21,2) Babilonowi nazwanemu nierządnicą (Ap 17,5). (2 Księga Barucha i 4 Księga Ezdrasza także wzorują się na przykładzie zaczerpniętym ze Starego Testamentu i przeciwstawiają sprawiedliwy Syjon jego ciemiężycielowi, nazwanemu złym Babilonem, pod którym rozumieją ziemski Syjon.)
”Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu”: W świecie starożytnym są to typowe atrybuty bogiń, takich jak Isis (zob. Apulejusz, Metamor 11,2-6). Przedmiotem dyskusji jest tożsamość Niewiasty. Według tradycyjnej interpretacji rzymskokatolickiej jest to Maria, Matka Jezusa, która jest nową Ewą. Według innych opinii Niewiasta to niebieskie Jeruzalem, uosobiona Mądrość albo Kościół. W odpowiednim źródle Niewiasta uosobiała Izraela, który cierpi bóle rodzenia (w. 2), te zaś oznaczają eschatologiczne „biada" poprzedzające pojawienie się Mesjasza. W obecnej postaci rozdz. 12 Niewiasta to niebieskie Jeruzalem, oblubienica Boga (por. Oz 1,2; 2,4-5; RSV 2,2-3; 2,16-17 [RSV 2,14-15]; Iz 50,1; 54,5-8). Jan, który przypisuje chrześcijanom nazwę „Żyd" (2,9; 3,9), nie rozróżnia między Izraelem a Kościołem.
3. W starożytnych mitach mezopotamskich pojawiają się opisy siedmiogłowych smoków. Późniejsza tradycja żydowska łączyła oddawanie czci smokom z Babilonem (Bel i smok 23-27). Obraz siedmiogłowego węża lub smoka pojawia się też w mitologii kananejskiej, którą Izraelici przekształcili i wykorzystali do swoich celów: rozdzielenie Morza Czerwonego przez Boga ukazywano symbolicznie jako pokonanie przedpotopowego węża Lewiatana lub Lotana (Ps 74,13-15; por. też Ps 89,9-10; Iz 27,1; 30,7; 51,9; Hi 9,13; 26,12-13; Ez 29,3; ogólnie, zob. Wj 12,12. W niektórych tekstach Rachab była kryptonimem Egiptu - Ps 87,4). Herakles, bohater greckiej mitologii, także stanął do walki z siedmiogłowym smokiem, hydrą lernejską. Węże były też kojarzone z Asklepiosem. Ich związek z Ateną nie miał większego znaczenia w Azji Mniejszej. Kult węża był zjawiskiem powszechnym w wielu kulturach, zwłaszcza w gnostyckiej sekcie ofitów z II w. po Chr.
Żydzi znali wiele opowieści o wielkim złym gadzie Lewiatanie, jedna z nich głosiła nawet, że miał on zostać zabity i podany jako jedno z dań na uczcie mesjańskiej (por. 2 Księga Barucha i utwory późniejszych rabinów). Tutaj smok został utożsamiony z wężem z Rdz 3 oraz z diabłem (Ap 12,9).
”wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów”: Smok czy wąż morski to mityczna bestia, pradawny symbol chaosu. Tradycja babilońska zna motyw potwora-węża o siedmiu głowach (ANEP 220, nr 691), a teksty kananejskie wzmiankują o podobnej bestii (ANET 138). W ST przedstawia się ją jako przeciwnika Boga (por. Iz 27,1; 51,9; Ps 74; 13; 89,11; Hi 9,13; 26,12). W ostatecznej formie rozdz. 12 Smoka utożsamia się z wężem z Rdz 3, a tego z kolei z diabłem i szatanem (w. 9). „Dziesięć rogów" pochodzi z Dn 7,7.
4. Obraz gwiazd toczących zmagania w niebie pojawia się również w Starym Testamencie (Sdz 5,20, przenośny jeżyk oznaczający niebiosa wydające deszcz), występuje także w Wyroczniach Sybillińskich (zesłanie ognia na świat) i w pewnych źródłach greckich. Stary Testament i późniejsze utwory żydowskie ukazują Izraela lub sprawiedliwych (Dn 12,3; por, 8,10) oraz aniołów (1 Księga Henocha; przypuszczalnie także Iz 24,21 i 2 Księga Barucha) jako gwiazdy. Tradycje żydowskie umieszczały zwykle upadek aniołów w czasach Adama (z powodu odmowy oddawania czci Adamowi uczynionemu na obraz Boży) lub, częściej, w czasach Noego (z powodu grzechów o charakterze seksualnym), lecz Apokalipsa łączy ich upadek głównie z buntem przeciwko Chrystusowi.
”ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię”: Temat przypomina Dn 8,10. W tradycji gr. zbuntowany potwór chaosu przypuszcza atak na gwiazdy.
”stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby (...) pożreć jej dziecię”: Dla poszczególnych elementów rozdz. 12 znaleźć można w ST i w innych tekstach żydowskich wiele paralel. Najbliższa jednak wątkowi opowiadania o Niewieście i Smoku jest grecko-rzymska wersja historii narodzin Apolla. Bogini Lete stała się brzemienną za sprawą Zeusa. Smok Pyton przewidział, że syn Lete przejmie od niego władzę nad wyrocznią delficką. Prześladował więc rodzącą Lete, aby zabić jej dziecko. Na pomoc bogini pośpieszyli, z rozkazu Zeusa, wiatr płn. i Posejdon, bóg morza, i Lete porodziła Apolla i Artemis. Następnie Apollo zabił Pytona. Jedno ze źródeł wykorzystanych przez Jana było adaptacją tego opowiadania, zmierzającą do ukazania narodzin Mesjasza. Ponieważ niektórzy cesarze, zwłaszcza Neron, kojarzyli siebie z Apollem, Jan i jego źródło na przekór tego rodzaju propagandzie wskazywali, że prawdziwie złoty wiek zapoczątkuje Mesjasz obiecany Izraelowi.
5. Wergiliusz i inni pisarze rzymscy także wysławiali narodziny boskiego chłopca, który miał przynieść wyzwolenie całemu światu. Pierwszy rzymski cesarz, August, szybko włączył idee boskiego zbawiciela do cesarskiej ideologii. Jednak w Apokalipsie cesarz jest marionetką w rękach smoka, zaś Jezus - Boskim przywódcą grupy prześladowanych za to, że odrzucili boski kult cesarza.
W różnych mitach grecko-rzymskich i opowieściach z obszaru Bliskiego Wschodu, boskie dziecię było chronione aż do czasu, gdy powróciło, by zgładzić smoka. Tutaj chłopiec jest przebywa u stóp Bożego tronu do czasu aż wystąpi, by pokonać smoka. W świetle Ps 2,6-9, Iz 9,6-7 i Mi 5,3 „urodzenie" oznacza przypuszczalnie śmierć, zmartwychwstanie i objęcie mesjańskiego tronu przez Jezusa, nie zaś jego dosłowne narodziny (por. J 16,21).
6. Kiedy Bóg wyprowadził swój lud z niewoli, błąkał się on po „pustyni" do czasu aż został w pełni wyzwolony (tj. do czasu objęcia dziedzictwa w Ziemi Obiecanej). Podobnie jak gdzie indziej w Nowym Testamencie, okres pomiędzy pierwszym a drugim przyjściem Jezusa porównywany jest do czasu, w którym Izrael wędruje z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Żydzi także oczekiwali, ze nowe Wyjście, ostateczne wybawienie, dokona się na pustyni.
10. Począwszy od Księgi Hioba, szatan był ukazywany jako oskarżyciel sprawiedliwych, występujący przed sądem Bożym. W tekstach późniejszych jego rola jako kusiciela (który gromadzi niepodważalne, obciążające ludzi dowody) zaczęła odgrywać większą rolę, zawsze jednak zachowywał swoją rolę oskarżyciela. Późniejsze teksty rabinackie powiadają, że szatan we dnie i w nocy oskarżał Izraela przed Bogiem, z wyjątkiem Dnia Przebłagania. Werset ten stwierdza, że dokonane przez Chrystusa dzieło uniemożliwia oskarżanie sprawiedliwych przez szatana.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
PSALM RESPONSORYJNY
Refren: Stoi Królowa po Twojej prawicy.
Tron Twój, Boże, trwa na wieki,
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z Tobą,
królowa w złocie z Ofiru stoi po Twojej prawicy.
Refren.
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Refren.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
odziana w złotogłów.
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla,
za nią prowadzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Refren.
Ps 45,7.10-12.14-15
Ps 45. Królewska pieśń weselna - bardzo stara, z wieloma rzadkimi słowami.
Struktura:
w. 2 (wstęp psalmisty);
ww. 3-9 (pochwała pana młodego);
ww. 10-16 (pochwała panny młodej);
ww. 17-18 (końcowe słowa króla).
2. ”Z mego serca tryska piękne słowo”: Czasownik, występujący tylko w tym wersecie, przypuszczalnie oznacza poetycką inspirację.
4-5. Jedynie pierwszy stych, mówiący o męstwie króla, jest jasny,
”swą chlubę i ozdobę”: Por. Ps 8,6.
7. Najbardziej kontrowersyjny werset psalmu. „Tron Twój, o Boże, trwa wiecznie". Jeśli jest to poprawne tłumaczenie, sugeruje ono wejście na dwór królewski bliskowschodniej idei królowania Bożego. Król został już opisany jako posiadający boskie atrybuty: „chluba i ozdoba [majestat]" (w. 4); por. także Ps 2,7; 89,28; 2 Sm 7,14. Możliwe są jednak inne tłumaczenia.
13. Tekst niezrozumiały: dwa pierwsze słowa mogą oznaczać: „córka [księżniczka] Tyru", „Pani Tyru" (personifikacja miasta) lub nawet „len z Tyru". Jeśli następna fraza oznacza „wśród darów", może to sugerować ostatnią możliwość.
14-15. Następuje opis weselnej szaty oblubienicy i pochód do pałacu królewskiego.
17-18. Psalmista mówi o dynastii, od przodków króla do synów, którzy przejmą po nim tron. Odnośnik do „imienia" króla w w. 18 może oznaczać jego następców.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
45.1. Tytuł. Synowie Koracha. Zob. komentarz do tytułu Ps 42.
45.2. Utwór mój głoszę dla króla. Adresowanie psalmów raczej do króla niż do bóstwa było powszechnym zjawiskiem na Bliskim Wschodzie, w Księdze Psalmów jest to jednak jeden z nielicznych wyjątków. Podobnie jak na steli małżeńskiej Ramzesa II, małżeństwo opisane w tym psalmie prowadziło do militarnej potęgi - symbolizowało pożądane sojusze z powodu zwycięstw militarnych odniesionych przez króla.
45,2. Pieśniarze. Pisarze i mędrcy byli zawodowymi opowiadaczami na królewskim dworze. Znajomość tradycji oraz związki z królewską biurokracją sprawiały, że to właśnie oni wykonywali pieśni i snuli opowieści - przypominali poddanym o roli odgrywanej przez króla, który żywił i chronił swój lud jako wybrane narzędzie Boże. I tak, podczas świąt Nowego Roku odczytywano w Babilonie epos o stworzeniu Enuma Elisz, przybywali też przedstawiciele innych miast, by złożyć hołd władcy. Ulicami miasta ciągnęły święte procesje podążające do wielkiej świątyni boga Marduka, opiekuńczego bóstwa Babilonu. Kiedy pisarz Nehemiasz prowadził uroczystość odnowienia przymierza, odczytał Prawo ludowi, przypominając mu jego świętą opowieść (Ne 8,1-13).
45,8. Namaszczenie olejkiem radości. Według prawa Środkowego Państwa asyryjskiego podczas uroczystości zaślubin oblubienica powinna być namaszczana olejkiem przez ojca oblubieńca, jednak w tym psalmie namaszczenie łączy się bardziej z królewską władzą (niż z ceremonią małżeństwa) i oznacza namaszczenie władcy przez Boga na jego urząd (na temat dodatkowych informacji zob. komentarz do 1 Sm 10,1).
45,9. Wszystkie twoje szaty pachną. Ten psalm zawiera wyrażenia i szczegóły pasujące do hymnu weselnego lub uroczystości namaszczenia króla (Ps 133,2). Te dwie uroczystości połączone zostały w świętym rytuale małżeństwa opisanym w Ur III. Król ubrany w drogocenne szaty podążał do świątyni, odgrywając rolę bóstwa w obrzędzie zawarcia małżeństwa/kultu płodności. Wydaje się prawdopodobne, że uczestnicy zostali namaszczeni wonnościami. Na temat omówienia owych wonności zob. komentarz do Pnp 1,3 oraz Prz 7,17.
Pałace z kości słoniowej. Na temat szerokiego wykorzystania kości słoniowej do dekorowania mebli i paneli ściennych zob. komentarz do 1 Krl 22,39 oraz Am 3,15; 6,4. Bogactwo narodu znajdowało odbicie w przepychu królewskiego pałacu, który był znakiem potęgi i prestiżu państwa.
Dźwięk strun/lutni. Przekład oparty został na poprawce oryginalnego tekstu z minni na rzeczownik w liczbie mnogiej minnim, na podstawie podobnego użycia słowa w Ps 150,4. Nie jest jasne, o jaki konkretnie instrument chodzi, jedynie że był to instrument strunowy.
45,10. Złoto z Ofiru. Zob. komentarz do 1 Krl 22,48 oraz Iz 13,12 na temat tego złota o wybornej jakości
45,13. Dary. W listach z Mari opisano, w jaki sposób jego władca zabiegał o małżeństwo z córką króla Aleppo. Z korespondencji tej jasno wynika, że trwające rok negocjacje uznano za sfinalizowane, gdy do pałacu w Mari dotarły dary ślubne i zostały przyjęte przez króla.
Córa Tyru. Chociaż jest możliwe, że chodzi tutaj o jakąś córkę króla Tyru, za bardziej prawdopodobne należy uznać, że wyrażenie to jest eufemizmem oznaczającym mieszkańców tego portowego miasta fenickiego. Znane są również inne podobne wyrażenia, na przykład „Córa Syjońska" (Ps 9,15) i „córa Babilonu" (Ps 137,8). Ponieważ Fenicjanie byli bogatym narodem z racji kontrolowania handlu morskiego na Morzu Śródziemnym, oczekiwano, że dary z Tyru będą szczodre i kosztowne. Należy też zwrócić uwagę na paralelę z określeniem „możni narodów".
45,14. Złotogłów. Ubiór był symbolem pozycji. W tym psalmie księżniczka-oblubienica ubrana jest w bogaty strój. Podobnie jak młoda oblubienica z Ez 16,10-13, ma na sobie bogato zdobione szaty, przypuszczalnie barwione fenicką purpurą. Jej wyglądowi dodatkowego majestatu dodają złote hafty. Chociaż nie można było wykonać trwałej nici ze złota, można było posypać złotym pyłem szatę, co powiększało jej przepych. W Wj 39,3 opisano proces powstawania złotych nici wplatanych w tkaninę.
Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton,
Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005 :.
DRUGIE CZYTANIE
W Chrystusie wszyscy będą ożywieni
Czytanie z Pierwszego listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc.
Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć.
1 Kor 15,20-26
20. Jako „pierwszy" - dosł. Jako „pierwociny". Pierwociny były początkiem żniw w Palestynie (znane ze starotestamentowego święta pierwocin, Pięćdziesiątnicy - Kpł 23,15-21) oraz gwarancją rychłego zebrania pozostałych zbiorów.
”jako pierwszy”: To, co spotkało Chrystusa, może również spotkać innych - dobroć Boża wskazuje, iż tak się stanie.
21-22. Zob. Rz 5,12-21. Paralela między Adamem i Chrystusem oparta jest na idei przynależności (do Adama przez naturę; do Chrystusa przez decyzję) i przyczynowości (przez Adama, który zaraził ludzkość grzechem i śmiercią; przez Chrystusa, który daje życie).
Paweł może tutaj nawiązywać do tradycji żydowskiej wywodzącej się spoza Palestyny (poświadczonej przez Filona), być może przejętej przez niektórych chrześcijan w Koryncie, według której idealny duchowy człowiek, utworzony w Rdz 1,26-27, różnił się od cielesnego Adama, stworzonego w Rdz 2,7.
23. ”w czasie Jego przyjścia”: Powszechne zmartwychwstanie nastąpi w czasie powtórnego przyjścia Chrystusa (1 Tes 4,16).
23-24. Chociaż język, którego Paweł tutaj używa, jest niejasny, może oznaczać, że apostoł, podobnie jak wielu ówczesnych pisarzy żydowskich, przyjmował istnienie pośredniego okresu mesjańskiego pomiędzy obecnym wiekiem i wiekiem przyszłym (zob. komentarz do Ap 20).
24-26 Wywyższony jako Pan przez zmartwychwstanie (15,45; Rz 1,3-4; 14,9), Chrystus musi kontynuować swoje dzieło, niszcząc wrogie moce (2,6b), które trzymały żyjących w niewoli, a następnie śmierć, która jest władczynią umarłych. Królestwo Boże nie jest jeszcze doskonałe, zaś Koryntianie jeszcze nie panują (4,8).
24. ”wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc”: Mitologiczny opis sił wrogich prawdziwej ludzkości. Zob. Rz 8,38; por. Kol 1,16; 2,10; Ef 1,21.
25. Paweł rozpoczyna nawiązanie do Ps 110,1, który przytoczy również w l Kor 15,27.
”Trzeba bowiem, ażeby królował”: Konieczność ta wypływa z Bożego planu, który został objawiony w Ps 110,1b, cytowanym tutaj w sposób pośredni.
26. Personifikacja śmierci jest dobrze poświadczona w ST, np. Ps 33,19; 49,15; Jr 9,20-22; Ha 2,5.
Wielu filozofów odrzucało żałobę, nie traktowało też śmierci jako wroga. Pisarze żydowscy przeważnie ukazywali śmierć jako nieprzyjaciela, czasami jako anioła posłanego przez Boga, nigdy jednak nie odnosili się do niej pozytywnie. Paweł traktuje śmierć jako ostatniego wroga, którego należy pokonać. Zmartwychwstanie będzie więc ostatecznym wydarzeniem, które poprzedzi nadejście królestwa Chrystusa.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Maryja została wzięta do nieba,
radują się zastępy aniołów.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
EWANGELIA
Bóg wywyższa pokornych
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:
„Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”.
Wtedy Maryja rzekła:
Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest imię Jego.
A Jego miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
Nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.
Łk 1,39-56
Elżbieta i Maria wyznają rolę Jezusa w Bożym planie zbawienia (1,39-56). Znaczenie narodzin Jezusa, które są rozpoczęciem przez Boga ostatniej fazy historii zbawienia, jest tak bogate w treści teologiczne, że Łukasz jeszcze dwukrotnie interpretuje to wydarzenie, w 1,39-45 i 1,46-56.
39-40. Podróż z Nazaretu do górzystej krainy Judy mogła zabrać od dwóch do trzech dni, w zależności od miejsca, w którym znajdował się dom Elżbiety. Z uwagi na rozbójników grasujących na drogach, pod róż młodej Maryi była bardzo odważnym przedsięwzięciem, chociaż mogła przyłączyć się do przejeżdżającej karawany i wędrować wraz z nią. Pozdrowienia były zwykle błogosławieństwami mającymi sprowadzić pokój, stąd odpowiedź udzielona w w. 41.
39. ”poszła z pośpiechem”: Łukaszową intencja zawarta w ww. 39-56 zostanie źle odczytana, jeśli w fakcie odwiedzenia starszej brzemiennej krewnej, Elżbiety, zaakcentujemy chęć pomocy i troskę Marii. Gdyby zamiarem Łukasza było przedstawienie Marii jako wzoru troski, nie napisałby w. 56, w którym ukazuje Marię opuszczającą Elżbietę w chwili największej potrzeby. Przesadą jest też wyobrażanie sobie czternastoletniej żydowskiej dziewicy, która sama odbywa długą, trwającą cztery dni podróż. Łukasz pisze o owych „odwiedzinach" raczej z powodów literackich i teologicznych. Doprowadza w ten sposób do spotkania dwóch przyszłych matek (1,25 i 1,36), aby obie mogły chwalić Boga działającego w ich życiu i by dziecko Elżbiety mogło zostać ukazane jako „poprzednik" torujący drogę dziecku Marii. Łukasz usuwa Marię ze sceny wydarzeń przed narodzinami Jana, aby w każdej opowieści o narodzinach występowały jedynie trzy główne postacie: Zachariasz, Elżbieta i Jan; Józef, Maria i Jezus.
41. „Poruszyło się (dosł. podskoczyło) dzieciątko": Podobnie jak taniec, skakanie wyrażało radość (np. Mdr 19,9). Żydzi byli przekonani, że płód ludzki może odczuwać i reagować na bodźce. Niektóre tradycje podawały, że modlitwa przed narodzeniem może nawet zmienić płeć dziecka, inne tradycje rabinackie głosiły, że dzieci mogą grzeszyć, śpiewać itd., będąc jeszcze w łonie matki. Pewne pogańskie opowieści donosiły również o dzieciach tańczących w łonie swoich matek lub mówiących w okresie niemowlęcym, poganie jednak uważali takie znaki za zły omen. Tutaj, przeciwnie, poruszenie się Jana jest wyrazem jego prenatalnej wrażliwości na proroczego Ducha.
”poruszyło”: „poruszenie się" Ezawa i Jakuba w łonie Rebeki (Rdz 25,22 LXX) stanowi paralelę „poruszenia się" Jana w łonie Elżbiety: zachowanie to zapowiada przyszły związek Jana z Jezusem. Kontekst wskazuje, szczególnie w. 44, że poruszenie się Jana oznacza, iż rozpoznał on swojego Pana, Jezusa. Dzięki darowi Ducha Świętego Elżbieta może wyjaśnić zachowanie Jana.
42. W słowach przypominających słowa Jael (Sdz 5,24) i Judyty (Jdt 13,18) o oswobodzeniu ludu, Elżbieta chwali Marię, która przyczyni się do tego przez urodzenie Dziecka, które przyniesie pokój (2,14).
43. ”mojego Pana”: Jan poruszył się w łonie Elżbiety, ponieważ Maria nosiła w sobie jego Pana.
44. ”radości”: Radość Jana jest właściwą odpowiedzią na wypełnienie przez Boga obietnicy w Jezusie.
45. ”Błogosławiona”: Maria, jako wzór człowieka wierzącego, (zob. 1,38) zostaje pochwalona za to, że zaufała Bożej wierności.
Magnificat, hymn Marii (1,46-55), mający skłonić czytelnika do refleksji nad naturą Boga uczestniczącego w poczęciu Jezusa, może zostać naturalnie podzielony na 1,46-50 i 1,51-55. Pierwsza część dotyczy Marii, druga stanowi uogólnienie jej doświadczenia, prowadząc do refleksji nad sposobem, w jaki Bóg obchodzi się z ludzkością. Wersety te mają wiele odpowiedników w ST, szczególnie w pieśni Anny w 1 Sm 2,1-11. Pochodzą one z wcześniejszego, przed-Łukaszowego, greckiego źródła. Łukasz zmodyfikował teologię tego rewolucyjnego kantyku dodając w. 48 i umieszczając ją w ramach swojej Ewangelii; napomina w nim bogatych, by dzielili się swoimi majętnościami i zachęca do pokoju oraz miłowania nieprzyjaciół.
46-47. Wersety 46-55 podkreślają wywyższenie ubogich i pokornych oraz poniżenie pysznych i bogatych. Takie akcenty pieśni Maryi silnie przypominają pieśń pochwalną matki Samuela, Anny, w 1 Sm 2,1-10. Anna radowała się, gdy Pan otworzył jej niepłodne łono. (Łukasz pomija obrazowość typową dla militarnego zwycięstwa, którą Anna zastosowała do swojego współzawodnictwa z Peninną.) Poezja hebrajska często posługiwała się paralelizmem synonimicznym (tj. druga strofa powtarzała treść pierwszej). Słowa „dusza" i „duch" są więc tutaj stosowane zamiennie, jak zwykle w Piśmie Świętym. Radość i chwalenie Boga również były ze sobą łączone (por. Ps 33,1; 47,1; 95,2; 149,1-5).
”Maryja rzekła”: Chociaż treść hymnu może lepiej odpowiadać sytuacji Elżbiety niż Marii, nie jest to wystarczający powód do odrzucenia dowodów zawartych w gr. rękopisach, w których słowa te wypowiada Maria, chociaż w trzech rękopisach przekładu VL przypisuje się je Elżbiecie. Maria błogosławi Boga za dar, który daje ludziom w postaci jej dziecka.
”Wielbi”: ponownie pojawia się temat radości z wypełnienia przez Boga jego obietnicy.
48. Stary Testament nazywał ludzi, którzy byli posłuszni Bogu, szczególnie proroków, Bożymi sługami. Podkreśla również wywyższenie przez Boga pokornych i wskazuje na wagę, jaką w kulturze starożytnej przywiązywano do tego, by czyjeś imię i cześć przetrwały jego śmierć.
Werset najlepiej traktować jako Łukaszowy dodatek do przekazanego przez tradycję hymnu służący bliższemu powiązaniu go z kontekstem. Zob. jak doulē, „służebnica, poddana" przypomina 1,38, zaś „błogosławiona" przypomina 1,45. Pokorna służebnica Maria będzie błogosławiona przez wszystkie pokolenia w erze zbawienia zapoczątkowanej przez Boga w jej Synu.
49-50. W wersecie 50. Maryja nawiązuje do Ps 103,17, który w swym kontekście podkreśla wierność Bożą, mimo ludzkiej ułomności, wobec tych, którzy się Go boją.
49. ”Wszechmocny”: uniżenie Marii przeciwstawione jest potędze Boga, dla którego nie ma nic niemożliwego (zob. 1,37).
50. Werset ten stanowi podsumowanie pierwszej części Magnificat i prowadzi do następnej: to, co Bóg uczynił w życiu Marii, Łukasz uogólnia, przechodząc do tego, co On czyni dla „tych, którzy się Go boją".
51. Jest to język uniewinnienia na sądzie. W Starym Testamencie Boże „ramię" ratowało Jego lud i „rozpraszało" ich (i Jego) przeciwników. Maryja splata ze sobą język różnych psalmów.
52-53. Zasada głosząca, że Bóg wywyższa pokornych i poniża pyszniących się, występowała powszechnie w Starym Testamencie (np. Prz 3,34; Iz 2,11-12.17; por. Syr 10,14). Zwrot „głodnych nasyca" pochodzi z Ps 107,9, gdzie Bóg pomaga ludziom doświadczającym niedoli, ponieważ jest miłosierny.
51-53. Fragment ten obfituje w problemy. Łukasz używa sześciu czasowników w gr. czasie przeszłym aoryście: przejawia moc i rozprasza (w. 51), strąca i wywyższa (w. 52), nasyca i odprawia (w. 53). Ponieważ trudno jest zrozumieć, w jaki sposób Bóg dokonał już tego wszystkiego (gr. czasownik w czasie przeszłym) już w momencie poczęcia Jezusa, uczeni rozmaicie wyjaśniali sens czasu przeszłego owych sześciu czasowników. Za najlepsze wyjaśnienie należy uznać pogląd, że ukazują one Boga, który zawsze czynił takie rzeczy (aoryst gnomiczny) i dlatego będzie ich dokonywał też po poczęciu Jezusa (aoryst wyraża też rozpoczęcie czynności). Innym problemem jest ustalenie, kim są bogaci (pyszniący się władcy) i pokorni (głodni). R.E. Brown stara się wykazać, że pokorni to anawim - chrześcijanie żydowskiego pochodzenia. D.P. Seccombe utrzymuje, że pokorni to Izrael, zaś bogaci to jego pogańscy ciemiężyciele. Zdaniem J.A. Fitzmyera pokorni to ubodzy Izraela, a także ludzie dotknięci nieszczęściem, niskiego stanu, chorzy i uciśnieni; bogaci zaś to ludzie zamożni, a także dumni, aroganccy i ci, którzy nie potrzebują Boga. J.M. Ford podkreśla ochotniczy, święty charakter wojny opisanej w ww. 51-53. F.W. Horn utrzymuje, że ww. 51-53 zawierają pogląd ebionitów, głoszących, że bogaci zostaną odrzuceni wyłącznie z powodu swojego bogactwa, zaś ubodzy wywyższeni tylko dlatego, że są biedni. Bycie ubogim jest warunkiem otrzymania Bożej łaski. Akcentując w 2,1-20, że zbawienie jest wyłącznie dziełem Bożej łaski, Łukasz modyfikuje ten pogląd, który został zaprezentowany również w 6,20-26 i 16,19-26. W poglądzie Horna zawartych jest wiele cennych obserwacji. Zachowując ową „ebionicką" tradycję Łukasz zgadza się, że Bóg mocą swojego ramienia (w. 51) umożliwił nowe Wyjście, okazując uciśnionym przychylność - która ujawni się także w działalności jego Syna, Jezusa, oraz w posłannictwie uczniów. Sytuacja ludzi uciśnionych (których uosabia Maria; zob. Łukaszową modyfikację w 1,48) ulegnie zmianie. Jednak, jak na to wskazuje bezpośredni kontekst Łukaszowej narracji, także uciśnieni muszą przyjąć Bożą dobrą nowinę (zob. pasterzy w 2,20). Wraz z rozwojem narracji Łk, pojawią się kolejne modyfikacje tekstu 1,51-53, szczególnie w Łukaszowym temacie hojnego dzielenia się majętnościami, pokoju i przebaczania nieprzyjaciołom. Dla Łukasza przynależność do grupy „ubogich Bożych" nie ważę się z żadną określoną pozycją społeczną czy dziedzictwem etnicznym.
54-55. Ponownie pojawia się temat Bożej wierności danym obietnicom.
Bóg obiecał, że będzie na wieki wierny swojemu ludowi, Izraelowi, ponieważ zawarł z ich przodkiem, Abrahamem, wieczne przymierze potwierdzone przysięgą (np. Pwt 7,7-8). Izrael jest Bożym „sługą" w Iz 42-49 (por. komentarz do Mt 12,15-18).
”Abrahama”: Pierwsze nawiązanie do szerszego Łukaszowego tematu. Zob. 1,72-73; 3,7-11.34; 13,16; 13,28-29; 19,9; 20,37; Dz 3,13.25; 7,17.32; 13,26; 26,6; 28,20. Chociaż Bóg wznosi nową historię zbawienia na dawnych obietnicach danych Abrahamowi, przynależenie do odnowionego Izraela jest Bożym darem, który ma wieść do określonego postępowania, i który nie jest uzależniony wyłącznie od etnicznego dziedzictwa dzieci Abrahama.
56. Chociaż teksty starożytne powiadają czasami, że ciąża trwała dziesięć miesięcy, wiadomo było, że zwykle okres ten liczył dziewięć. Trzy miesiące, o których mowa tutaj, i sześć miesięcy z wersetu 26 wskazują na to, że Maryja była tam wystarczająco długo, by zobaczyć narodziny Jana.
”Maryja (...) wróciła”: Stosując taki zabieg literacki Łukasz usuwa Marię ze sceny, by w epizodzie narodzin Jana i nadania mu imienia pozostały tylko niezbędne postacie.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |