Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Nauczanie Jezusa można określić jako wezwanie do nawrócenia, jako wezwanie do wiary w Dobrą Nowinę - Dobrą Nowinę o królestwie Bożym.
Zapraszając nad na ową ucztę św. Mateusz zapisze: „Królestwo niebieskie, podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli” (Mt 13,24).
Obraz gospodarza siejącego ziarno był bliski słuchaczom Jezusa. Szczególnie w terenach urodzajnej Galilei. Po dziś dzień wystarczy dać tej ziemi trochę wody, by cieszyć się obfitymi plonami. Pola Galilei są szczególnie piękne. Budzą w każdym niekłamany zachwyt. Trud siejącego i troszczącego się o pole rolnika zawsze budził i budzi szacunek. Pracujący bowiem na roli dają ludziom pokarm.
Taki właśnie człowiek, który dalej, w Mt 13,27 zostaje określony mianem gospodarza tej ziemi, zasiał dobre nasienie. Gospodarzem tym, co czytelnik bez trudu odczytuje, jest sam Jezus. Nasienie bardzo często w myśli Mateusza oznacza ludzi (zob. Mt 22,24.25). A zatem gospodarz umieszcza w swojej ziemi ludzi. Ludzi, którzy są dobrzy. Ci, którzy znajdują się w rękach Boga są dobrymi. Każdy kto przylgnął do Chrystusa, kto, jak zapisze św. Paweł został zanurzony w Chrystusie, kto przyoblekł się w Chrystusa (Ga 3,27), jest człowiekiem – jest ziarnem dobrym. Inne jest ziarno nieprzyjaciela, które jest złe.
Pan, który jest dobrym gospodarzem, ma swoje pole, które jest polem urodzajnym i na tym polu zasiewa dobre ziarno. On przez całą przypowieść jest. Jest nieustannie obecny, czuwa nad swoim polem, nie traci z oczu od chwili zasiewu, aż po żniwa. Mówi, wyjaśnia – nade wszystko jednak nie opuszcza swojego dzieła.
Rzecz jasna, iż polem – własnością Pana – jest także każdy z nas. Każdy z nas, kto jest uczniem Chrystusa jest Jego polem. Polem w którym On sieje ziarna życia. Polem w którym gdy nie czuwamy, nieprzyjaciel Pana wsiewa zło. W Jezusowej przypowieści to nie gospodarz śpi, ale śpią ludzie. Gospodarz zaś czuwa troszcząc się o swoje pole – jest nieustannie z tym polem.
Kiedy spali ludzie przyszedł nieprzyjaciel gospodarza i nasiał chwastu między pszenicę i odszedł (Mt 13,25). Nieprzyjaciel, czyli ten, który sprzeciwia się Jezusowi oraz tym, którzy należą do Niego. Ów nieprzyjaciel postępuje podobnie jak gospodarz – sieje. Nie sieje jednak dobrego ziarno – ziarna pszenicy, ale sieje ziarno złe.
Chwast zasiany przez nieprzyjaciela zostaje określony greckim terminem zizania, co tłumaczone jest jako chwast, kąkol, życica. Jest to roślina trująca bardzo rozpowszechniona na Bliskim Wschodzie. Swoim wyglądem do złudzenia przypomina pszenicę, jednak jest zdegenerowaną formą pszenicy. Dojrzałe, zainfekowane ziarna życicy zawierają toksyny, które powodowały ślepotę i bóle głowy. Spożycie niewielkiej jej ilości mogło spowodować śmierć człowieka[6].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |