Otwarci na Ducha

Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”

Duch Paraklet i Duch Prawdy... A słowa Ewangelii tej niedzieli? To fragmenty 15 i 16 rozdziału. Przytoczmy je.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.

(...)

Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

4. Warte zauważenia

Może parę myśli...

  • Dla lubiących dogmatykę: Duch pochodzi od Ojca i jest od Ojca posłany przez Jezusa. Co jest tym czymś, co Duch bierze z Syna czy Ojca i daje uczniom  – mowa jest o tym w dwóch ostatnich zdaniach tego czytania – to już zostawiam rozmyślaniom czytelników...
     
  • Zadaniem Ducha Świętego – Parakleta i Ducha Prawdy – jest świadczyć o Jezusie. To znaczy, że, po pierwsze, nie przynosi On nowego objawienia, ale – zgodnie z tym, co Jezus powiedział wcześniej, a o czym pisałem w punkcie 3 – przypomina nauczanie Jezusa, pozwalając też je rozwijać. A po drugie, to On jest niejako „głównym ewangelizatorem”, tym, który nie tylko wobec chrześcijan, ale wobec całego świata świadczy o Jezusie.

    To chyba ważny przyczynek do rozumienia misji chrześcijańskiej. Duch jest tu pierwszy. Uczniowie Jezusa są tymi, którzy „też” świadczą. Czyli raczej tymi drugimi... Jak by nie było trzeba jednak zawsze widzieć misję chrześcijańską nie tylko jako wysiłek czysto ludzi, ale także jako dzieło Ducha Świętego.
     
  • Duch Święty jest tym, który doprowadza do całej prawdy. Zgodnie z tym, co napisałem wcześniej (w punkcie 3) nie zmienia nauki Jezusa, ale niejako ją dopełnia. Nawet o proroctwa dotyczące przyszłości (vide Apokalipsa Jana).
     
  • Duch Święty tym swoim działaniem otacza Jezusa chwałą. Znaczy to chyba między innymi, że to na tym co zrobił Jezus koncentrować się będzie cała chrześcijańska nadzieja, nie na jakimś nowym objawieniu...
     
  • Choć nie zostało to w tym tekście powiedziane wprost, ale wynika z tego co powiedział Jezus.... Chrześcijanie nie są na tym świecie pozostawieni sami sobie. Mają potężne wsparcie Pocieszyciela, Ducha Prawdy.

5. W praktyce

  • Chrześcijanin może ufać, że jest w Kościele Duch Święty. Bo Jezus obiecał. I nawet jeśli coś wydaje się być nie bardzo według myśli Bożej, to przecież Duchowi Świętemu nikt granic ostatecznie postawić nie może. Wcześniej czy później naprostuje On błędy wynikające z ludzkiej słabości. Byle takiej możliwości przed Nim nie zamykać zatwardziałością serc...
     
  • Chrześcijanie w swojej misji wobec świata nie są zdani sami na siebie. Właściwie to można nawet powiedzieć, że sam Duch Święty prowadzi misję w świecie, a ludzie są tylko Jego pomocnikami. Na pewno jednak powinni być pomocnikami otwartymi na Jego poruszenia, na kierowanie przez Niego, a nie zamkniętymi w jakiejś własnej wizji. Na pewno ważnym elementem tego otwarcia musi być zaufanie Bogu. Od początku do końca. Nawet gdyby po ludzku się wydawało, że lepiej byłoby użyć jakichś mało nieewangelicznych środków. Na przykład przymuszać do wiary...
     
  • Prawdziwie przemieniony Bogiem człowiek nie kocha zła; nie ma ono dla niego smaku cudownego, acz zakazanego owocu. Jeśli zło jest dla człowieka atrakcyjne, jeśli zazdrości tym, którzy nie wierzą, bo mogą sobie do woli pogrzeszyć, to jego "porządność" w każdej chwili może zamienić się gruzy.
     
  • Koniecznie trzeba pamiętać. Uczynki ducha to miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Święty gniew i niszczenie przeciwników nie są w katalogu św. Pawła wśród uczynków płynących z ducha wymienione.
     
  • Koniecznie też trzeba pamiętać: uczynkami ciała, a więc uwikłanymi w zło są: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Ktokolwiek takich rzeczy się dopuszcza, choćby nie wiadomo jakimi ważnymi powodami swoje postępowanie tłumaczył, rodzi gorzkie owoce ciała, które Bogu podobać się nie mogą.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama