Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Bez zrozumienia, czym są sakramenty, nie można zrozumieć tego, czym jest chrześcijaństwo.
Jeśli, jak wyjaśnia B. Testa, „sakramenty tworzą i kształtują w religii chrześcijańskiej relację między Bogiem i ludźmi”, dając ludziom „udział w życiu Bożym”[1], to bez zrozumienia czym są sakramenty nie można zrozumieć ani tego czym jest chrześcijaństwo, ani kim jest człowiek i jak może on nawiązać relację z Bogiem, ani wreszcie nie można zrozumieć, kim jest Bóg.
Termin „sakrament” jest także dzisiaj dobrze znany każdemu chrześcijaninowi, ale nierzadko zupełnie dla niego niezrozumiały. Rzeczywistość sakramentalna jest rzeczywistością podstawową dla świadomości chrześcijańskiej. Ala ta tak ważna dla chrześcijanina rzeczywistość, jest także daleka od życia i świadomości dzisiejszego człowieka. Dzisiaj człowiek pyta bowiem czy jest możliwe, żeby materia i obrzęd były pośrednikami lub wręcz uwarunkowaniami wymiaru duchowego?
Warto także w tej kwestii przytoczyć diagnozę, którą sformułował J. Ratzinger. Nasz wiek – według przyszłego papieża – przeżywa „tak głęboki kryzys sakramentalności i rozumienia rzeczywistości sakramentu, jakiego w tak ostrej radykalnej formie nigdy chyba dotychczas w chrześcijaństwie nie było. W czasach, w których przyzwyczailiśmy się w tkance rzeczy widzieć tylko materialny element pracy człowieka, w których – krótko mówiąc – świat uznaje się za materię, a materię za materiał, nie ma już wolnej przestrzeni dla owej symbolicznej przejrzystości rzeczywistości wskazującej na wieczność, będącej podstawą zasady sakramentalnej. Skracając nieco i upraszczając, można by powiedzieć, że idea sakramentu zakłada symboliczne rozumienie świata, dzisiejsze zaś jego rozumienie ma charakter funkcjonalny. W rzeczach widzi się tylko rzeczy, tylko funkcję pracy człowieka i jego osiągnięć, a obierając taki punkt wyjścia, nie można już zrozumieć, w jaki sposób «rzecz» może się stać «sakramentem»”[2].
Niezrozumienie istoty sakramentu przekłada się na zakwestionowanie jego przydatności, skutkując zaniechaniem przystępowania do sakramentów. Co z kolei prowadzi do dystansowania się od życia Kościoła i rozluźnienia relacji z Bogiem. W konsekwencji nie tylko spada procent dominicantes i communicantes, ale postępuje proces zobojętnienia religijnego i pustynnienia przestrzeni bytowania człowieka. Dotykamy więc problematyki szczególnie delikatnej i ogromnie ważnej nie tylko dla życia Kościoła, ale także dla egzystencji człowieka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |