Zmartwychwstaniemy

Jak będzie po tej drugiej stronie? Czym jest zmartwychwstanie ciała?

1. Czy spotkamy tam żonę, męża, rodziców, dzieci, przyjaciół? W tych dniach, gdy odwiedzamy groby naszych bliskich, trudno o tym wszystkim nie myśleć. Saduceusze być może szukali zaczepki. A może po prostu pytali. Nie wierzyli wprawdzie w zmartwychwstanie, ale szukali. My też pytamy, bo nie radzimy sobie z wyobrażeniami o przyszłym świecie. Bywa, że ktoś wątpi. A jednak szukamy nadziei sięgającej poza życie doczesne.

2. Jezus nawiązuje do historii Mojżesza, któremu Pan przedstawił się jako „Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”. Co to ma wspólnego ze zmartwychwstaniem? Pan Bóg odwołał się do osób, które w czasach Mojżesza już dawno nie żyły na tej ziemi. Ale Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych. Czyli Abraham, Izaak i Jakub żyją nadal. Żyją dzięki temu, że pozostają w relacji z Bogiem. „Z Jego mocy mają życie” (Jan Paweł II). Pośmiertne życie człowieka pochodzi z miłości Boga. Jeśli jestem w relacji z Nim, to ten związek jest podstawą mojego trwania na wieki. Jeśli kogoś kocham, to chcę, by kochana osoba była ze mną. I to na zawsze. Mówiąc: „Kocham cię”, mówisz zarazem: „Bądź, nie zostawiaj mnie, nie umieraj”. Ludzka miłość nie ma siły, by pokonać śmierć. Ale miłość Boga ma tę moc. Nieśmiertelność, którą daje nam Bóg, jest wskrzeszeniem, czyli ocaleniem całego człowieka, jego duszy i ciała. Bóg stworzył naszą duszę i nasze ciało. Kocha nas „w całości”, więc i ocali „w całości”, czyli wskrzesi.

3. Jak to będzie z naszym ciałem? Święty Jan Paweł II podkreśla, że zmartwychwstaniemy w ciałach mężczyzny i kobiety. A jednak w tym nowym świecie „ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić”. „Sens męskości i kobiecości zostanie w »świecie przyszłym«, wraz ze zmartwychwstaniem, ukonstytuowany na nowo”. Będziemy podobni do Boga o niebo bardziej niż obecnie – podkreśla papież. Nie przez odcieleśnienie człowieka, ale przez „uduchowienie cielesnej natury”. Pojawi się inny „układ sił” wewnątrz człowieka: „zmartwychwstanie oznacza nowe poddanie ciała duchowi”.

4. Dlaczego nie będzie już małżeństwa? Bo małżeńskie „jedno ciało” jest obrazem miłości Boga do człowieka, znakiem zapowiadającym niebo. Kiedy zobaczymy Boga twarzą w twarz, nie będziemy już potrzebowali zapowiedzi. We wnętrzu komunii z Bogiem odnajdziemy jednak ludzi z Nim zjednoczonych. Wierzymy, że to, co dobre, prawdziwe i piękne w więzi małżeńskiej, będzie jakoś obecne, oczyszczone, uwydatnione we wnętrzu relacji z Bogiem.

5. Wniosek praktyczny: małżeństwo, nawet najdoskonalsze, nie zaspokoi ludzkiego głodu miłości. Zawsze zostaje jakiś brak, tęsknota, samotność. Dlatego nie wolno oczekiwać od współmałżonka, by był Bogiem. Małżeństwo jest związkiem dwojga grzeszników. Nie można liczyć na to, że skończony człowiek zaspokoi nasze nieskończone pragnienia. Ale jakieś wyobrażenie nieba można odnaleźć właśnie w szczęśliwym życiu małżeńskim i rodzinnym.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg