Królem i Zwycięzcą Bóg!

Garść uwag do czytań święta Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała z cyklu "Biblijne konteksty".

Zatrzymajmy się. Czyż nie doświadczamy na co dzień tej walki diabła z dziećmi Kościoła? Nie chodzi tylko o prześladowania czy szykany, jakie spotykają wierzących. Także o pokusy, nieraz najokropniejsze. Pokusy, którym nieraz wierzący przecież ulegają! Pokusy, jak to czasem się zauważa, tym silniejsze, im bardziej człowiek chce żyć wedle Ewangelii. Jeśli dziś tyle mówi się o grzechu ludzi Kościoła, także tym niezwykle paskudnym  jakim jest seksualne wykorzystywanie małoletnich, to konicznie trzeba na to spojrzeć także z tej apokaliptycznej perspektywy: wiecznej walki smoka z potomkami Niewiasty. Diabeł chce jak najwięcej potomków Niewiasty jak najokrutniej zranić. Czy to doświadczeniem zła ze strony innych czy to – dla diabła chyba jeszcze lepiej – doświadczeniem wielkiego zła w sobie samym, pokazaniu człowiekowi, że nie ma się co starać, bo jest zły, zły i jeszcze raz zły....

Czytany w to święto fragment to danie nadziei. Smok – jak słyszymy – został pokonany. Oskarżyciel został strącony. W domyśle – z nieba. A z nim – jak czytamy – wszyscy jego aniołowie. Nie znaczy to oczywiście, że diabeł był w niebie, ale chodzi o to, że przed tą walką miał wiele to powiedzenia w świecie. Tak przynajmniej mogło się wydawać.

Zwyciężył Michał i Jego Aniołowie? Hm. W tekście napisano, że mieli walczyć. Potem jest o pokonaniu Smoka. Ale z dalszej jego części wynika, że zwyciężył raczej Baranek. Oni – tzn. oskarżani przez smoka bracia, czyli ludzie – zwyciężyli dzięki krwi Baranka! Oraz – to chyba ważne – dzięki temu, że świadczyli o swojej wierze aż do śmierci. Czyli zwycięstwo odniósł Jezus Chrystus. Aniołowie być może „posprzątali”, zrobili porządek. Ale dokładniej co i jak trudno powiedzieć. Zresztą to chyba nie tak istotne. Ważne, że Oskarżyciel został pokonany. Strącony.

Ale – uwaga! – na ziemię. I teraz tu rozgrywa się walka. Rozgniewany Smok – jak to już wspomniałem –  walczy z resztą potomstwa Niewiasty. Równie niepokojąco co przytoczone wcześniej  brzmią czytane w to święto słowa: „Biada ziemi i biada morzu bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu”. Diabeł już przegrał. Ale może jeszcze w swoim wielkim gniewie dosięgnąć tych potomków Niewiasty, którzy żyją na ziemi. I straszliwie ich poranić.

Cała wizja Jana jest więc skomplikowana i wielowątkowa. Jej ogólne przesłanie jest jednak jasne: Chrystus pokonał szatana. Tym, którzy wiernie trwali przy Jezusie aż do śmierci nie jest on już w stanie nic zrobić. Ale my, żyjący na ziemi, musimy być świadomi, że smok w swojej nienawiści do nas zrobi wszystko, żeby nas jak najbardziej pokiereszować. Bo świadom, że przegrał, że ma mało czasu, będzie się z całej siły starał chrześcijan zaszkodzić. I zrobi wszystko, byśmy nie doszli do nieba. W tej walce nie jesteśmy jednak sami. Mamy wsparcie Boga i Jego Aniołów. Całego nieba.

2. Ewangelia J 1,47-51

Czytana w to święto Ewangelia to fragment dzieła Jana. Jezus powołuje pierwszych uczniów. Także Natanaela. Nauczyciel nie mówi tego wprost, ale tak chyba tę dziwną wymianę zdań należy odczytać. Zresztą uważa się, że Natanael to drugie imię Apostoła Bartłomieja. Można tak właśnie dla Niego zaczęła się przygoda z Jezusem. .

Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: „Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!” Odparł mu Jezus: „Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: «Widziałem cię pod drzewem figowym»? Zobaczysz jeszcze więcej niż to”. Potem powiedział do niego: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.

Co konkretnie stało się pod owym figowym drzewem? Nie wiemy i nie ma co na ten temat spekulować. Wiemy tyle, że musiało to być coś, czym Natanael zasłużył sobie na niezwykłą pochwałę ze strony Jezusa: że jest prawdziwym Izraelitą, w którego sercu nie kryje się podstęp. Natanael musiał być przekonany, że nikt nie miał prawa wiedzieć co się tam stało. A skoro Jezus wie, naprawdę musi być kimś niezwykłym kimś, komu Bóg dał jakiś specjalny dar widzenia rzeczy, których nie widzą oczy ciała. Jezus zaś zapowiada Natanaelowi, że zobaczy więcej. „Niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”. To swoista przenośnia – mówią egzegeci. Chodzi o zobaczenie wielkich dzieł Boga.

Dla wierzących XXI wieku ta dość zaskakująca scena jest więc przypomnieniem nie tyle o istnieniu Aniołów, ale prawdy, że człowiek decydujący się iść za Jezusem będzie świadkiem wielu wielkich dzieł Boga. Musi tylko patrzyć oczyma wiary. Wiary w Jezusa Chrystusa.

3. Zamiast praktycznych wskazań

Prawda, ze te czytania w takie święto zaskakują? Wprawdzie znajdujemy tu wzmianki o Aniołach, ale w żaden sposób nie zaspokajają one naszej ciekawości co do Aniołów czy Archaniołów. Ich przesłanie jest zupełnie inne. Ukazują raczej Jezusa Chrystusa jako Pana i Zwycięzcę. I są zachętą dla tych, którzy wierzą Chrystusowi, by w tej wierze trwali. Uczestniczą bowiem w wielkiej kosmicznej walce. Boga i Jego sprzymierzeńców z siłami tych, którzy się przeciwko Niemu zbuntowali. Ale co istotne, uczestniczą w niej po stronie Zwycięzcy. Tyle że Przegranemu dano jeszcze trochę czasu. A on, nie mogąc pogodzić się z porażką i z całej siły nienawidząc tych, których kocha Bóg, stara się im e tym krótkim czasie jak najbardziej zaszkodzić.

Warto chyba z tej perspektywy spojrzeć na rzeczywistość. Z niej popatrzyć na grzechy innych ludzi, tak popatrzyć także na swoje grzechy. Dziwimy się czasem, że chcemy dobrze, a potem wyłazi z nas zło. No właśnie. Bo Smok bardzo się stara. A że jest od nas o wiele inteligentniejszy, wie jak nas do zła uwieść. Na szczęście nie jesteśmy sami. Mamy za sobą Boga i wszystkie zastępy niebieskie, których zawsze możemy prosić o pomoc i ratunek. Zwłaszcza w zmaganiu się ze złem.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama