Fragment książki "Ewangelia według świętego Mateusza, rozdziały 14-28. Nowy Komentarz Biblijny", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.
Wypowiedź sprowadza drobiazgowość obmyć kubków i naczyń do absurdu.
Naczynia są nieczyste, ponieważ pełne zdzierstwa (harpagē) i niepowściągliwości (akrasia). Oznacza to, że kubek lub misa są nieczyste, jeśli zawierają zrabowane ubogim dobro, a także jeśli jego właściciel nie potrafi zapanować nad swymi upodobaniami i pragnieniami. Tak więc w. 25c (a jego wnętrze jest pełne zdzierstwa...) zawiera w stosunku do w. 25b (Bo dbacie o czystość zewnętrzną...) niespodziewany zwrot ku nowemu, etycznemu rozumieniu czystości. Problem nie tkwi w oczyszczaniu naczyń, lecz w tym, w jaki sposób te naczynia napełniamy. Tradycja biblijna i judaistyczna zawsze utrzymywała, że rytualna czystość ma swój komponent etyczny i że Izraelici są w większym stopniu nieczyści w wyniku nie-zachowywania przymierza niż wskutek niezachowania czystości rytualnej (por. błogosławieństwo dla ludzi czystego serca, którzy Boga będą oglądać: 5, 8).
Ostatecznie więc interpretacja metaforyczna nie jest zupełnie niepoprawna (Garland, Intention, 148nn). Wypowiedź z w. 25 może być rozumiana częściowo dosłownie, częściowo metaforycznie. Na pierwszy rzut oka mowa jest o nieczystości naczyń, ale myśl natychmiast podąża ku fundamentalnej nieczystości, tj. ku wymiarom etyczno-społecznym.
Tak więc piąte „biada" kieruje się przeciwko uczonym i faryzeuszom jako fałszywym nauczycielom. Jako przewodnicy ludu Bożego są oni ślepi. Nie ukazali jasno woli Bożej. Zapomnieli o pierwszym przykazaniu i wyprowadzili pierwszorzędne przykazanie z drugorzędnych przepisów. Skoncentrowali się na wewnętrznych i zewnętrznych częściach naczyń i to, co drugorzędne, uznali za pierwszorzędne. Jeszcze raz uczeni i faryzeusze zawiedli jako przewodnicy w rozumieniu Prawa.
26. Wypowiedź zamyka się apelem do faryzeusza, dla którego najwidoczniej istnieje szansa nawrócenia, aby oczyścił wnętrze kubka. Zgodnie z tym, co powiedziano wcześniej, idzie o rzeczywistą czystość, a mianowicie czystość serca i działania. Podkreślenie najpierw wskazuje, że Mateusz uwypukla pierwszeństwo czystości moralnej, ale zarazem nie odrzuca po prostu czystości rytualnej.
W powyższych słowach wypowiedzi uwidacznia się pewne napięcie, które istniało w ówczesnym judaizmie. Z jednej strony wymóg czystości rytualnej był coraz bardziej podkreślany. W czasach Jezusa przepisy o czystości tego rodzaju podkreślali kapłani i esseńczycy, a także faryzeusze, którzy starali się rozszerzyć przepisy dotyczące czystości na całą ziemię Izraela. Po drugiej stronie pojawiała się tendencja odchodzenia od przepisów czystości rytualnej, zwłaszcza w kręgach diaspory. Niektórzy nauczyciele, jak Johanan ben Zakkai, który nie należał do faryzeuszy, głosili, że zmarły człowiek nie zanieczyszcza, zaś woda nie oczyszcza. Sam jednak zachowuje przepisy dotyczące czystości jako „przykazanie Króla królów" (StrBill I, 719). Po tej stronie można byłoby umiejscowić nauczanie Jezusa i Jego zwolenników oraz przekonanie zwyczajnego ludu, który nie zaprzeczał różnicy między tym, co czyste a tym, co nieczyste, ale dla nich ani rytualna nieczystość nie oddala od Boga, ani rytualne oczyszczenie nie przybliża.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |