Czy my zawróciliśmy już do Jerozolimy?

O rozeznawaniu swojego powołania, współpracy z Duchem Świętym, czasie strapienia, pocieszenia oraz odpowiednim rachunku sumienia mówił na spotkaniu z członkami Ruchu Czystych Serc bp Jacek Kiciński CMF.

Biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej wygłosił 9 grudnia wieczorem konferencję do członków Ruchu Czystych Serc.

- W naszym języku zaginęło coś takiego jak "natchnienie Ducha Świętego". Wiele osób woli powiedzieć "coś mnie tknęło", "coś za mną chodziło". Duch Święty nam podpowiada, jak mamy żyć i postępować oraz czego unikać. Duch działa w naszym sercu. Jesteśmy również narażeni na działanie złego ducha. Dlatego w procesie rozeznawania potrzebujemy czasu - mówił bp Jacek.

Podkreślał, że działanie Ducha rozpoznajemy po owocach. Należy być także posłusznym natchnieniom Ducha Świętego. Większość osób myśli, że rozeznawać to znaczy usiąść, pomodlić się i gotowa odpowiedź nam spadnie z nieba, że za pół godziny, czy za godzinę będę miał gotowe rozwiązanie. Rozeznawanie ma charakter procesu. Potrzebujemy czasu dla Pana Boga, modlitwy i ciszy.

Dodał, że w rozeznawaniu istotnym jest, by ktoś nasze myśli potwierdził. Często o tym zapominamy. Nie wystarczy tylko modlitwa i od razu podjęcie decyzji. Potrzebne jest potwierdzenie autorytetu Kościoła - spowiednika czy kierownika duchowego.

- Jeśli podejmujemy bardzo ważne decyzje, a zwłaszcza decyzje życiowe, dobrze jest, by ktoś potwierdził, czy idę w dobrym kierunku, czy wybieram dobrą drogę - stwierdził zaproszony gość.

Duch Święty działa przez natchnienia, przez ludzi i przez Słowo Boże. Dzisiaj zaś panuje olbrzymi kryzys ciszy. Chodzi nie o ciszę zewnętrzną, ale o ciszę serca, która tworzy przestrzeń działania Pana Boga. Proces rozeznawania następuje, gdy znajduję czas dla Pana Boga. Mogę rozeznawać pewne sprawy nawet kilka lat.

Rozeznawanie wiąże się z walką duchową. Zły duch podpowiada często, że z tego i tak nic nie będzie. Takie myśli trzeba pokonać. Jezus w Ogrójcu jeszcze usilniej się modlił. "Nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie". 

- Odczytuję wolę Bożą w czasie. Benedykt XIV powiedział kiedyś: "Czas jest Bożym wysłannikiem". Bóg działa w czasie. Jeśli nie masz odpowiedzi, poczekaj, rozeznawaj, pytaj, szukaj. Rozeznawanie to szkoła cierpliwości. Potrzeba czasu, ale czy ja jestem na to otwarty? Mam plan A, B i C, ale czy masz plan D? Czyli Duch Święty? - pytał biskup.

Jak stwierdził, on sam nie urodził się pod koloratką ani z krzyżem pektoralnym. Nigdy też nie marzył, by zostać biskupem. Miał inny plan. Chciał być misjonarzem. 

- Pan Bóg działa poprzez konkretne osoby. Warto to sobie zobrazować na podstawie drogi do Emaus. Jest dwóch uczniów, jeden ma na imię Kleofas. Po śmierci Jezusa w ich sercu nastąpiło zniechęcenie i rozczarowanie. Jerozolima to miasto na górze, Emaus zaś na dole. Dzieli je 9 kilometrów. Ci uczniowie uciekają z Jerozolimy. Zostawiają historię życia, z którą nie mogli się pogodzić - opowiadał bp Jacek.

Kleofas ucieka, a żona Kleofasa... stoi pod krzyżem na Golgocie. Każdy z nas ma swoją Jerozolimę, z której chce uciec. Schodzę stamtąd w stronę Emaus. Uczniowie wtedy żarliwie rozmawiają ze sobą. Zamykają się w swoim świecie i nie zauważają, że idzie z nimi Jezus. Nie poznają Go ze względu na konkretny stan ducha, który określa się strapieniem.

- Nagle Jezus pyta: "O czy rozmawiacie?". To pytanie dotyczyć uczuć. Jezus wchodzi w nasze strapienie. To klucz do serca. I dzieje się niesamowita sytuacja. Uczniowie mówią Jezusowi o... losie Jezusa! Nadal Go nie rozpoznają. Otwierają swoje serce. Jezus w końcu zabrał głos i wyjaśniał im wszystko, co odnosiło się do Niego w świetle Słowa Bożego. Zaczynają rozumieć i proszą, by został z nimi. Wtedy poznali swojego Mistrza. A On zniknął im z oczu, lecz wciąż był obecny. I zamiast strapienia w ich sercu gości pocieszenie. Jak czytamy dalej, w tej samej godzinie wrócili do Jerozolimy! A wcześniej tę trasę do Emaus szli cały dzień - mówił bp Kiciński.

Podkreślał, że Jezus jest obok nas i to, że jest niewidoczny, nie znaczy, że jest nieobecny. A weryfikatorem naszego życia staje się Słowo Boże. Uczniowie wyszli w strapieniu, a wracają w pocieszeniu. Przeszli proces rozeznawania. To wszystko dokonuje się w człowieku. 

Biskup tłumaczył także, że jeśli człowiek na głos wypowie się przed drugim człowiekiem, zaczyna siebie rozumieć.

- Jeśli przeżywamy czas strapienia, nie wolno podejmować decyzji życiowych, dlatego, że wówczas działają negatywne emocje. Nie róbmy tego. Wzmacniajmy się wtedy w modlitwie i róbmy systematyczny rachunek sumienia, który bada nasze wnętrze - stwierdził bp. J. Kiciński.

Zaproszony gość wyjaśniał, że rachunek sumienia to nie jest poszukiwanie grzechu albo winy, lecz pomoc w stanięciu w prawdzie i dostrzeżeniu Boga, który jest miłością. Chodzi o to, żeby zauważyć te przestrzenie, w których mogłem bardziej kochać.

- Proponuję wam krótki rachunek sumienia. Składa się z czterech etapów: Uwielbienie, dziękczynienie, przeproszenie i prośba. Uwielbienie to przywołanie działania Ducha Świętego, to zachwyt nad miłością Boga. W dziękczynieniu zaś dostrzegam dobro. To robię przed szukaniem grzechów. Najpierw podziękuj za dobro otrzymane od Boga, potem za dobro otrzymane od człowieka, a później za dobro, które Bóg uczynił przez ciebie. W przepraszaniu rozpoczynam od zaniedbania dobra, potem przepraszam za myśli, słowa oraz czyny. A na końcu proszę o wytrwanie w dobrym. Taki rachunek sumienia może trwać około 10 minut - opisywał bp Jacek.

Zwrócił uwagę, że życie duchowe to nie spontaniczność, ale konkretna konstrukcja i metodologia. Podjął także temat trudności w rozeznawaniu powołania. Jedną z nich jest zniechęcenie. Lecz wielkie dzieła rodzą się czasem w wielkich przeciwnościach. 

- Popatrzmy na poszczególne etapy życia świętych. Na każdym etapie ponosili porażkę. Dla świata życie świętych to niekończące się pasmo porażek. Ale na czym polega fenomen świętości? Że całość porażek tworzy sukces. Życie duchowe rządzi się innymi prawami, niż to, co podpowiada świata - nauczał bp Kiciński.

Życie duchowe rządzi się Bożymi prawami

Czy my zawróciliśmy już do Jerozolimy?  
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama