Ks. prof. M. Wróbel z KUL biblijnie o Wielkim Piątku

Wielki Pątek - dzień, w którym Jezus umiera na krzyżu, jest dla chrześcijan objawieniem Bożej miłości do człowieka tak ogromnej, że sięga po śmierć. O biblijnych zapowiedziach i znaczeniu tego dnia mówi ks. prof. Mirosław Wróbel, kierownik Sekcji Nauk Biblijnych KUL.

W Wielki Piątek nasze oczy skierowane są na krzyż, na którym Jezus umiera. W Palestynie I wieku śmierć przez ukrzyżowanie przez Żydów była uważana za przekleństwo. Tradycja ta miała swoje korzenie w tekście Tory Mojżeszowej, w którym mowa jest, że winowajca powieszony na drzewie jest przeklęty przez Boga (Pwt 21,22-23). W mentalności żydowskiej złoczyńca skazany na śmierć krzyżową był wydalony ze wspólnoty z Bogiem i z ludźmi.

Dla pogan śmierć przez ukrzyżowanie uważana była za najbardziej okrutną egzekucję. Dla Greków i Rzymian wiara, że Syn Boży i Mesjasz umarł na krzyżu jako zwykły przestępca, była uważana za najwyższą głupotę. Humanizm grecki i rzymski uważał „religię krzyża” za nieestetyczną i pozbawioną wszelkiej godności.

Dla chrześcijan krzyż stał się znakiem miłości i zbawienia. W tradycji pierwotnego chrześcijaństwa krzyż Jezusa, pomyślany przez Jego oprawców jako narzędzie zbrodni, jawi się w zamyśle Bożym, jako narzędzie chwały i wywyższenia. Akt krzyżowej śmierci Jezusa może być postrzegany, jako akt najwyższej miłości wobec całej ludzkości.

Prawdziwe życie chrześcijanina polega na „współumieraniu” i „rodzeniu się do nowego życia” z Ukrzyżowanym Mesjaszem. W krzyżu prowadzącym do chwały zmartwychwstania zawarte jest fundamentalne  chrześcijańskie orędzie na temat zwycięstwa życia nad śmiercią, dobra nad złem i prawdy nad kłamstwem. Jako chrześcijanie możemy dostrzegać swoją śmierć jako bramę do życia w wieczności.

Dla wyznawcy Chrystusa śmierć nie jest porażką i całkowitym unicestwieniem, lecz uczestnictwem w paschalnym zwycięstwie nad szatanem – ojcem zabójstwa, kłamstwa, podziału i nienawiści.

Na krzyżu Jezus wypowiada słowa: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił” (Mk 15,34;  Mt 27,46). Słowa te są zawarte w wersecie 2 Psalmu 22, który można nazwać „psalmem ukrzyżowania”. Analizując treść całego psalmu można stwierdzić, że kończy się on optymistycznie przez ukazanie, że Bóg nie ukrywa swojego oblicza przed wołającym i wysłuchuje jego prośby: „Bo On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka, ani nie ukrył przed nim swojego oblicza i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego” (Ps 22,25).

Psalmista ukazuje zmaganie wołającego od poczucia lęku i opuszczenia po doświadczenie bycia wysłuchanym i zwycięstwa. Ewangeliści mają świadomość, że przytoczony cytat z Psalmu 22, na ustach konającego Jezusa, powinien być czytany w kontekście całego jego tekstu, który w swoim przesłaniu wskazuje na Boga wysłuchującego modlitwy i ostatecznie zapewniającego zwycięstwo. Wiele z motywów zawartych w Psalmie 22 zostało wykorzystanych przez św. Mateusza w narracji o męce Jezusa (np. wyszydzenie, rzucanie losów o szatę, świątynia jerozolimska, pragnienie wody, przebicie rąk i nóg). Świadczy to o tym, że pierwotne wspólnoty chrześcijańskie mogły dobrze znać ten psalm i w jego świetle odczytywać chwalebną mękę Jezusa. Ostatecznie – choć Jezus umiera – to jednak zostaje przez Ojca wysłuchany, gdyż wypełnia do końca Jego wolę i zwycięsko zmartwychwstaje.

Krzyż to także znak przebaczenia. W archikatedrze lubelskiej i wyznaczonych kościołach Lublina już po raz 22. odbędzie się noc konfesjonałów. We wszystkich świątyniach trwać będzie adoracja krzyża. O godz. 18.00 w lubelskiej archikatedrze rozpocznie się liturgia Męki Pańskiej, a po jej zakończeniu Droga Krzyżowa ulicami Starego Miasta.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama