Refleksja na dziś

09.10.2025

Wtedy...

W Bacówce pod Bereśnikiem grupa młodych zamówiła naleśniki z jagodami. Po kilku minutach oczekiwania zaczęli niecierpliwie spoglądać w kierunku bufetu… Długo jeszcze? W okienku pojawił się szef kuchni. „W życiu, na wszystko, co dobre, trzeba długo czekać”.

Nie potrafimy czekać. Po pierwszym puknięciu w drzwi przyjaciel ma otworzyć i dać chleb. Na skinięcie palcem wiatr ma zacząć wiać w plecy, runąć oddzielający od celu mur, a po jednej zdrowaśce niebiosa trysnąć obfitością łask.

Wtedy… Znaczy kiedy? W najlepszym dla nas momencie. I nie chleb. Nie rybę. Nie jajko. Da Tego, „bez którego tchnienia” nie da się żyć.

Mówili święci ojcowie: „Duch Święty to bardzo płochliwy ptak. Gdy zobaczysz Go w pobliżu usiądź i czekaj aż się oswoi i sam do ciebie podejdzie”.