Refleksja na dziś

Piątek 4 lutego 2011

Czytania » Zmieniać się, by trwać

„Niech trwa braterska miłość” – czytam w Liście do Hebrajczyków. Bo miłość nie jest działaniem na chwilę. Relacji nie tworzy się za jednym razem, pojedynczym słowem czy gestem. Miłość ma trwać – rozgrywać się w czasie, nasiąkać naszym zaangażowaniem, przebaczeniem, wzrostem...

Piszę te słowa i nie wiem, czy mam rację. Boże słowo zdaje się mówić wyraźnie: trzeba trwać. Stawia nam przed oczy postać Jana Chrzciciela, który odważnie opowiedział się za tym, co prawe, został uwieziony, zginął. Ale przecież to, co widzimy wokół, jest nietrwałe, zmienia się nieustannie. To, co wczoraj wydawało się działaniem optymalnym, dziś okazuje się nieopłacalne. Dlatego nie wiem, czy to, co rozumiemy przez „trwanie miłości” nie jest tylko jakimś szukaniem poczucia bezpieczeństwa. Miłość jest dynamizmem, stawia nowe wyzwania, każe być elastycznym, otwartym.

Myślę, że Jan to potrafił. Umiał rozeznać, kiedy trzeba przyjąć to co nowe, nieoczekiwane – także ze strony Boga; i wiedział, kiedy trzeba trwać przy swoim, odwoływać się do zasad, umrzeć za prawdę.

 

Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka

Piatek, 4. tydzień zwykły

Przeczytaj komentarze | 2 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

3 Helena 04.02.2011 13:04
Jezus Chrystus ten sam na wieki (por.Hbr 13,8)
Potrafimy kochać zmieniać się,by wytrwale realizować pełnienie dobrych czynów przez miłość.
Czy trwam-staram się...tak żyć na co dzień by być wart tej miłości.
Żyć prawdziwą miłością braterską z prawdą która trwa na wieki
Dziękuję Ci Jezu
Bo jak śmierć potężna jest miłość...
7 Estera 03.02.2011 23:37
„Nie opuszczę cię ani pozostawię”. Śmiało więc mówić możemy: „Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?” Hbr 13,1-8

Tak właśnie, busola. Bóg jest tym ,który wskazuje kierunek. W zasadzie przychodzi taki czas, że im bliżej Boga, tym bardziej jesteśmy ogołacani ze względów ludzkich, czyli towarzyszenia. Nie wolno szukać oparcia w stworzeniu :) Iść na wygodny układ, kiedy dostrzegamy zło lub ktoś nam snuje wizje "dobrego" zła. No cóż, odwaga to dar Boży.


"Boże słowo zdaje się mówić wyraźnie: trzeba trwać...Dlatego nie wiem, czy to, co rozumiemy przez „trwanie miłości” nie jest tylko jakimś szukaniem poczucia bezpieczeństwa." komentarz do czytań P. Kasi S.

Trwanie w miłości, może mieć postać czynu, słowa czy modlitwy. Dobre rozeznanie ukaże, co w danej sytuacji należy.
Ważne też, co kto potrzebuje ? Bieda duchowa, wsparcia duchowego. Chory psychicznie, psychiatry. Opętany, wizyty u egzorcysty.
Każdy ma przy tym wolną wolę.Tak więc nic na siłę.

Staram się kochać na zawsze, nawet jeśli tylko wie o tym Bóg.

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama