Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan».
Tym imieniem nazwał go Anioł Gabriel, gdy objawił się Zachariaszowi. Nie wiemy, czy niemy Zachariasz przekazał to imię żonie, czy może to imię to wyznanie wiary Elżbiety i jej uwielbienie Boga. Znaczy przecież: Jahwe jest łaskawy.
To dziecię, które się narodziło, jest widocznym, namacalnym, oczywistym znakiem tego najważniejszego faktu: Jahwe jest łaskawy. Dla mnie. Dla mojego męża. Dla całego Izraela.
To ostatnie w słowach Elżbiety nie jest oczywiste. Ale ludzie wokół niej pojęli to doskonale, gdy jej decyzję potwierdził Zachariasz, a otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga.
Kim będzie to dziecię? Jakim znakiem łaski Jahwe?
Modlimy się psalmami stopni:
Jeżeli Pan domu nie zbuduje,
na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.
Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże,
strażnik czuwa daremnie.
Daremnym jest dla was
wstawać przed świtem,
wysiadywać do późna -
dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko;
tyle daje On i we śnie tym, których miłuje.
Oto synowie są darem Pana,
a owoc łona nagrodą.
Jak strzały w ręku wojownika,
tak synowie za młodu zrodzeni.
Szczęśliwy mąż,
który napełnił
nimi swój kołczan.
Nie zawstydzi się, gdy będzie rozprawiał
z nieprzyjaciółmi w bramie.
(Ps 127)
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.