Czytam świętego Pawła, który pisze do Galatów:
Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową.
On pisząc o „innej Ewangelii” miał na myśli sprawę zbawienia dzięki krwi Chrystusa, nie dzięki wypełnianiu Prawa. Dziś...
Przecież nie jest tak, że z biegiem czasu Ewangelia się zmienia, prawda? Ciągle jest ta sama. Odczytywana w różnych kontekstach życia, ale ta sama. Nie jest tak, że chrześcijanie XXI wieku odkryli nagle jej zapomniany przez dwa tysiąclecia sens.
Innej Ewangelii nie ma. „Są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową”.