Pod skrzydłami Bożych Aniołów

Garść uwag do czytań wspomnienia Świętych Aniołów Stróżów c cyklu "Biblijne konteksty".

Jak napisałem w Biblijnych kontekstach na święto świętych Archaniołów z Aniołami mamy pewien kłopot. Objawienie Boże każe nam wierzyć, że istnieją. Ale jakoś specjalnie się nimi nie zajmuje. Powtórzę się: wiemy, że są duchami. Duchami czystymi, bez żadnej domieszki materialnej. Ich funkcję określa ich nazwa: „posłańcy” (ἄγγελος, ángelos). Są Bożymi posłańcami. Jemu służą, a z Jego woli – także ludziom. Wiemy, że różne są w niebie ich rangi – jak to mówimy, należą do różnych chórów. Wiemy, że część z nich przed wiekami zbuntowała się przeciwko Bogu i nazywamy je demonami. Znamy z Biblii imiona trzech Archaniołów, czyli, jak przypuszczamy, najważniejszej  grupy Aniołów. Wiemy, że są Aniołowie Stróżowie, których tego dnia wspominamy. Ale poza tym niewiele więcej. Krótkie wzmianki o nich w Biblii nie pozwalają na jakiś dokładniejszy i w miarę spójny obraz ich hierarchii czy tego, czym się zajmują.

Z wielu tekstów starotestamentalnych, w których mowa jest o Aniołach w liturgii czytamy jedno, z Księgi Wyjścia. A Ewangelia to chyba jedyne słowa Jezusa, w których wspomina o istnieniu Aniołów opiekujących się ludźmi. Dokładniej – dziećmi.  Ale to chyba dobrze. Nie chodzi o zaspokojenie naszej ciekawości ale o świadomość, że dobre niebieskie duchy nam sprzyjają. I z woli Boga chronią nas przed złem. Przynajmniej w jakiejś mierze.

1. Pierwsze czytanie Wj 23,20-23

Czytany tego dnia fragment to urywek z Księgi Wyjścia. Tej, w której zapisano opowieść o wyjściu Izraela z Egiptu i zawarciu przezeń przymierza z Bogiem na Synaju. Słowa, które słyszymy w liturgii to fragment jednej z mów, jakie wygłasza Bóg w związku z zawarciem przymierza i wymaganiami, jakie to przymierze stawia. Tak, bo to nie jest tylko nadanie prawa, ale zawarcie przymierza: coś za coś. Bóg obiecuje, ze będzie się Izraelem opiekował, Izrael obiecuje, że będzie przestrzegał nadanych mu praw. I właśnie w tym kontekście pada miedzy innymi ta obietnica:

Tak mówi Pan:

„Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie. Mój anioł poprzedzi cię i zaprowadzi do Amoryty, Chetyty, Peryzzyty, Kananejczyka, Chiwwity, Jebuzyty, i Ja ich wygładzę”.

Wymowa czytania jest jasna. Wpisuje się w logikę przymierza: jeśli będziecie wierni, będę będzie się wam powodziło, ale jeśli nie, będziecie mieli kłopoty. W kontekście wspomnienia Aniołów Stróżów bardziej interesujące jest jednak to, że Bóg mówi o Aniele, którego pośle z Izraelem. Aniele – Opiekunie. Co wiemy o nim więcej? W zasadzie nic.

Bibliści mówią że w Starym Testamencie Anioł bywa personifikacją Boga. To znaczy autorzy biblijni, żeby nie mówić, że coś robi sam Bóg, zwłaszcza jeśli chodzi o ukazanie się człowiekowi, to mówią o Bożym Aniele. Nie godziło się przecież myśleć o Bogu, jakoby tak bez żadnej zasłony pokazywał się ludziom. Tak jest np. w scenie walki Jakuba z jakąś tajemniczą postacią. Mówimy z Aniołem, ale to w tamtej scenie nie jest takie jasne. Nie zawsze tak jednak jest, czasem wyraźnie Bóg i Anioł Boży są kimś innym. Tak jest np. w scenie wyjścia (Wj 14, 19):

Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim.

W słupie ognia/obłoku szedł sam Bóg. A więc mowa tu i o Bogu i o Aniele. W  wypowiedzi Boga, którą słyszymy w 23 rozdziale Księgi Wyjścia, mamy jednak wyraźne stwierdzenie, że nie będzie się fatygował osobiście, ale posłuży się aniołem. Nie rozstrzygajmy lepiej tej niejasności, czy w wydarzeniach historii Izraela Bóg działa sam czy przez swoich Aniołów. W gruncie rzeczy to nie jest tak ważne. Bo czy osobiście, czy przez posłańca i tak działa sam Bóg. Pięknie to wyraził autor Księgi Wyjścia w czytanym tego dnia fragmencie: „Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim”. Moje imię jest w nim znaczy Ja jestem w nim, Ja przez swojego Anioła będę działał.

I to chyba najważniejsza konstatacja płynąca z tego czytania w kontekście obchodów wspomnienia Aniołów Stróżów. W Aniele działa sam Bóg. Jego działanie na pewno zawsze jest zgodne z wolą Bożą. Na pewno nie jest więc w naszych relacjach z Bogiem żadną instancją odwoławczą, która mogłaby zmienić Boże wyroki. Na ile oręduje za nami, wyprasza nam łaski, zostawmy bez odpowiedzi.

A następujący po tym czytaniu psalm przypomina

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
i mieszka w cieniu Wszechmocnego,
mówi do Pana: „Tyś moją ucieczką i twierdzą,
Boże mój, któremu ufam».

Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego
i od słowa niosącego zgubę. Okryje cię swoimi piórami,
pod Jego skrzydła się schronisz.

Wierność Jego jest puklerzem i tarczą;
nie ulękniesz się strachu nocnego.
Ani strzały za dnia lecącej,
ani zarazy, co skrada się w mroku,
ani moru niszczącego w południe.

Nie przystąpi do ciebie niedola,
a cios nie dosięgnie twego namiotu.
Bo rozkazał swoim aniołom,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.
Piękne. Co by się nie działo, Bóg nad nami czuwa.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama