Uczniowie weselą się. Mimo pogardy, odrzucenia. Nie tracą ducha. Są wielcy dzięki mocy Pana. Czynią to, co przykazał im Chrystus, a moc Pana ich nie opuszcza, gdyż proszą o nią, a Pan ją im daje. Mamy prosić Chrystusa o to, co ma być spełnieniem Jego woli, a nie naszej woli. Jego wola pokrywa się z naszym szczęściem, tu na ziemi i w wieczności. Iluzoryczne dobra czasami nas odciągają od tego szczęścia, więc czemuż Bóg miałby spełniać zachcianki, które nam nie służą? Boży plan jest wielką tajemnicą. Potrzeba wiele pokory i mniej gniewu, aby wsłuchać się w głos Pana.