"Czy może zbyt łatwo poddajemy się zniechęceniu, przyjąwszy za miernik prawdy własne, ograniczone doświadczenie? "
I jeszcze coś: brakuje mi cierpliwości , żeby zobaczyć rzeczywisty owoc jakiegoś działania, żeby odkryć jak Bóg przez trudne wydarzenia prowadzi do dobra. Chcę działać i widzieć natychmiastowy efekt, dlatego ciągle "poprawiam" coś, co wydaje się nie tak dobre, jak miało być.
A czasem po prostu nie widzę świata w sposób, który pozwala we wszystkim zobaczyć Boga, w cierpieniach, trudnych relacjach z ludźmi. Zapominam, że On jest we wszystkim, że to On przemienia zło w dobro tak, jak zmienił hańbę Krzyża w tryumf Miłości. I nie wspominam tego, co w moim życiu było świadectwem zwycięstwa dobra nad złem. Przez grzech niepamięci tracę z oczu Dobro.
"Czy może zbyt łatwo poddajemy się zniechęceniu, przyjąwszy za miernik prawdy własne, ograniczone doświadczenie? "
I jeszcze coś: brakuje mi cierpliwości , żeby zobaczyć rzeczywisty owoc jakiegoś działania, żeby odkryć jak Bóg przez trudne wydarzenia prowadzi do dobra. Chcę działać i widzieć natychmiastowy efekt, dlatego ciągle "poprawiam" coś, co wydaje się nie tak dobre, jak miało być.
A czasem po prostu nie widzę świata w sposób, który pozwala we wszystkim zobaczyć Boga, w cierpieniach, trudnych relacjach z ludźmi. Zapominam, że On jest we wszystkim, że to On przemienia zło w dobro tak, jak zmienił hańbę Krzyża w tryumf Miłości. I nie wspominam tego, co w moim życiu było świadectwem zwycięstwa dobra nad złem. Przez grzech niepamięci tracę z oczu Dobro.