Oczywiście, że słowa Jezusa są skierowane do mnie i do Ciebie też i do moich dzieci i do męża i do rodziców i do teściów i do znajomych i do przyjaciół i tych ludzi, których nigdy nie widziałam i być może nigdy nie spotkam... przecież to takie proste...
Przecież mamy Dziesięć Przykazań... ... to nie jest niewykonalne, żeby pokazać, że żyje się Jego obecnością... Boża mądrość...
"Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; ........ ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku."
1 J 3,7-10
Tak też dochodzimy do bardzo ważnego aspektu życia. Kogo, co? możemy wpuścić do mieszkania naszego wnętrza?
Nie wpuszczam do domu mego serca kłamców,manipulatorów słowem, zmysłowych smakoszy, uciech przemijających. Nie wpuszczam satanistów, bioenergoterapeutów,wróżek itp. itd.
Nie każdy kto puka do mych drzwi ma chęć i zamiar zmierzania ku dobremu. Bywało i tak, że komuś zależało na zniszczeniu tego co święte. Rozbicia jedności, miłości lub doprowadzenia do upadku w szerokim rozumieniu.
Dlatego wskazana ostrożność i umiejętność w rozeznaniu.
Boże proszę o przejrzystość i prawość naszych sumień. Odsuń z naszej drogi przewrotnych , kłamców,szyderców i zwodzicieli.
Ukazuj prawdę i przymnóż potrzebne dary, byśmy zmierzali ku większej chwale Boga w naszym życiu.Napełnij pokojem nas i wokół nas, jako znakiem Twojej obecności. Dziękuję Boże!
Warto w swoim życiu pamiętać o tym, że jest On również Bogiem wymagającym.
Autorowi komentarza, jak sądzę, nie chodzi o zróżnicowanie ludzi na tych dobrych i złych, a raczej o kształtowanie własnej postawy miłej Bogu, a odstręczającej wszechobecnego diabła.
Nie nam także sądzić ludzi, co najwyżej ich postawę, rozważnie rozpoznając, kto jest jej inspiratorem.
Oczywiście, że słowa Jezusa są skierowane do mnie i do Ciebie też i do moich dzieci i do męża i do rodziców i do teściów i do znajomych i do przyjaciół i tych ludzi, których nigdy nie widziałam i być może nigdy nie spotkam... przecież to takie proste...
Przecież mamy Dziesięć Przykazań...
... to nie jest niewykonalne, żeby pokazać, że żyje się Jego obecnością...
Boża mądrość...
........
ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku."
1 J 3,7-10
Tak też dochodzimy do bardzo ważnego aspektu życia. Kogo, co? możemy wpuścić do mieszkania naszego wnętrza?
Nie wpuszczam do domu mego serca kłamców,manipulatorów słowem, zmysłowych smakoszy, uciech przemijających. Nie wpuszczam satanistów, bioenergoterapeutów,wróżek itp. itd.
Nie każdy kto puka do mych drzwi ma chęć i zamiar zmierzania ku dobremu. Bywało i tak, że komuś zależało na zniszczeniu tego co święte. Rozbicia jedności, miłości lub doprowadzenia do upadku w szerokim rozumieniu.
Dlatego wskazana ostrożność i umiejętność w rozeznaniu.
Boże proszę o przejrzystość i prawość naszych sumień. Odsuń z naszej drogi przewrotnych , kłamców,szyderców i zwodzicieli.
Ukazuj prawdę i przymnóż potrzebne dary, byśmy zmierzali ku większej chwale Boga w naszym życiu.Napełnij pokojem nas i wokół nas, jako znakiem Twojej obecności.
Dziękuję Boże!
Warto w swoim życiu pamiętać o tym, że jest On również Bogiem wymagającym.
Autorowi komentarza, jak sądzę, nie chodzi o zróżnicowanie ludzi na tych dobrych i złych, a raczej o kształtowanie własnej postawy miłej Bogu, a odstręczającej wszechobecnego diabła.
Nie nam także sądzić ludzi, co najwyżej ich postawę, rozważnie rozpoznając, kto jest jej inspiratorem.