Gdybyśmy się zastosowali do Słów Ewangelii wg. św. Mateusza, to większość z nas prawdopodobnie pozbawiona byłaby oczu, kończyn i jeszcze innych części ciała.

Rzecz w tym, aby wzbudzać w sobie pragnienie postępowania wg. Prawa Bożego.

Po pierwsze, w przedziwny sposób osiągniemy wewnętrzny spokój i radość spełnienia. Po drugie, warto zaufać Bożej gwarancji w taką ucztę dla zmysłów, która po wielokroć przerośnie wszystko, czym rozkoszować można się na ziemi.

Potrzeba sporego wysiłku, ale chyba warto.

"Lecz głosimy tajemnicę mądrości, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata;"

1 Kor 2,6-10

Karmisz mnie Boże, pokarmem swej mądrości, bym nie szukała tego co tu, bym smakowała tego, co zaspokoi bez końca, co mym życiem w Tobie nieustannym.

Oko nie widziało,ani ucho nie słyszało,ani serce człowieka nie zdołało pojąć jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.
Panie aby każda moja chwila--myśl,mowa była najgodniejsza najpiękniejsza.
Piękno naszego serca to wpatrywać się Pana Jezusa Stwórcę i Zbawiciela ,abym mogła przyjąć rzeczy które przygotował dla mnie...
ku Jego chwale.

A jak łatwo to piękno zniszczyć słowem, gestem czy nawet uderzeniem i nie dostrzec nawet że się zniszczyło