• starko
    01.07.2012 10:10
    Pseudo-rozważanie stworzone po chwili od przeczytania tekstu. Jałowe i bez ducha proszę Pani.
  • Anna
    01.07.2012 10:18
    Niekoniecznie... Otwiera furtki dla osobistych rozważań. Ja skorzystałam.
  • Magda
    01.07.2012 10:36
    Nie zgadzam się z opinią starko.
    Sama miałam podobne refleksje, kiedy usłyszałam to Słowo wczoraj wieczorem i cały czas Je w tym kontekście rozważam: czy ja jestem w stanie z taką ufnością dotknąć się płaszcza Jezusa? Z tak wielkim przekonaniem, że mnie też może uzdrowić? Czy faktycznie "Nie boję się, tylko wierzę?" mimo tego, co mówią ludzie, mimo okoliczności?
    Ten fragment Ewangelii jest niesamowity, mówi o ogromnych cudach, które uczynił Jezus. Wszyscy go znamy. Takie same cuda Jezus chce czynić w naszym życiu. Ale czy Mu wierzymy? Jaki to Słowo ma wpływ na naszą codzienność?
    Na moją często niestety żaden. Albo nie dowierzam, albo w ogóle o Nim nie myślę...
  • kratka
    01.07.2012 22:37
    od dwóch lat kurczowo trzymam się SŁOWA.. i nie pozwól mi puścić, JEZU.. bo spadnę w przepaść..
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg