"wszystko Tobie oddać pragnę,i dla Ciebie tylko zyć"..kto tego nie śpiewał?///jak przychodzi co do czego ,czasem pozostaje "Panie bierz co chcesz,ale nie wymagaj"..znam i to pytanie..znam i "zadanie" ;)..i oba były zaskoczeniem..i przy obu włączył się tryb "ucieczki awaryjnej"..nie uciekłam;)..myślę że nie zaryzykowałby gdyby nie był "mnie pewien"..i choć wiem że odpowiedź,jest bardziej dla Jego działania niż moich możliwości..czasem wkradają sie wątpliwości;)..jak podjąć si.e niemożliwego?..zaryzykować..tylko dlatego że taka jest Jego wola..i tylko dla niej--bo ja wolałabym odejść,nie wchodzić,nie próbować..nie koniecznie dlatego że jest to ponad możliwości..ale i dlatego..że już nie chcę..."czy Mnie miłujesz bardziej?"..często to pytanie do mnie powraca..czy bardziej?..nie wiem..wiem że kocham..że chciałabym bardziej--dlatego czasem trzeba powiedzieć MU -TAK..tam ,gdzie najchętniej krzyknęło by się ..NIE..i NIGDY WIĘCEJ..Tego ode mnie NIE WYMAGAJ