• zazdrośnica
    02.03.2014 10:13
    Szczęściarz z Autora...! Ja tak nie potrafię. Zawsze mam jakiś plan awaryjny.
    Panie Jezu, słyszysz, prawda?...
  • feri
    02.03.2014 11:43
    modlitwa piękna, mówiąca , jak niewiele człowiekowi potrzeba, żeby czul spokój i szczęście.Też wierzę, że Bóg czuwa nad nami i w kwestii posiadania, i jeśli człowiek za bardzo nie będzie przy swoim życiu-i po swojemu majstrował, będzie ok! Tak jak zazdrośnica:)) do pewnego momentu starałam się mieć plan B, na wypadek , gdyby....ale to wynikało ze zwykłego strachu o moje dziecko.Do chwili,gdy w ciągu 2-3 godzin moje życie mogło się skończyć.Gdy wybudzono mnie z narkozy, przyrzekłam sobie , że nie będę się martwic o przyszłość, snuć planów , skrupulatnie planować ,żeby czemuś zapobiec, bo ....można tego nie dożyć , a Bóg i tak ma swoje plany.a TAK , NA MARGINESIE, TEZ KOCHAM WIDOK ZA OKNEM, LUBIE SĄSIADÓW, KOCHAM TO SWOJE MIEJSCE NA ZIEMI...I TEZ BYLOBY MI TRUDNO.....
  • balog5
    02.03.2014 12:00
    balog5
    "Bóg mój i wszystko moje" św. Franciszek.
  • olek
    02.03.2014 22:12
    Nie należy się troszczyć zbytnio o to co materialne. To "zbytnio" jest bardzo ważne i o to chyba chodzi. Trzeba pracować, podejmować racjonalne działania, troszczyć się o dobro duchowe i materialne to osobiste, rodzinne i to ogólnoludzkie, to narodowe czy państwowe. Ile trudu i wyrzeczeń kosztuje mistrzostwo w sporcie lub w innej dziedzinie - ile kosztuje to mistrza i jego najbliższych. Te trudy należałoby zawsze wiązać z modlitwą.
    Należy pamiętać jednak, że, to staranie i praca nie mogą być wyłącznie nakierowane na zdobycie jak największej ilości dóbr i zaszczytów tylko dla samego posiadania bogactwa i zaspokojenia własnej pychy.
    Kolejna rzecz w tej materii: chrześcijanin nie panikuje, jeśli się coś nie uda, jeśli jest źle. Nie wolno żyć w permanentnym strachu, zamartwiać się o przyszłość -strach jest niszczący. Nie jesteśmy sami, Bóg kocha każdego, trzeba Mu zaufać, nawet gdybyśmy szli bardzo ciemną doliną.
    • Autor rozważania
      02.03.2014 22:57
      Sęk w tym, że w tekście biblijnym nie ma owego "zbytnio". Serio. Najnowsza wersja Biblii Tysiąclecia ma w tej chwili "nie martwcie się". W innych tłumaczeniach Biblii nie ma owego "zbytnio"...
    • Iza
      03.03.2014 09:45
      Nie ma zbytnio :) Nie troszczcie się i tyle . Albo zawierzacie Bogu albo nie :) zimni - gorący.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama