Kłaniamy Ci się, Panie, Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, Żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył!
Świat jest pełen łez. Co dzień na całym świecie płaczą ludzie dotknięci krzywdą, cierpieniem, niesprawiedliwym potraktowaniem.
Przyszliśmy na świat w konkretnym momencie historii i tworzymy ją każdego dnia, by pozostawić wspaniały ślad.
Cóż bez Boga mógłbym widzieć ja, który patrzę na świat ledwie odrywając nos od ziemi?
Losy uczniów rozesłanych w świat, by opowiadać o Jezusie, nie odbiegają zbytnio od naszych.
Może świat nie odrzuca samej Ewangelii, ale naszą „reklamę Boga” i „propagandę Jezusa Chrystusa”?
Aż by się chciało, by ten świat użyczył nam czegoś ze swej harmonijności – naszym wnętrzom, naszym wzajemnym relacjom.
Świat jest jaki jest i nasze wysiłki, by był lepszy zdają się niewiele dawać. No cóż...
Wolą Ojca jest, by wszystko, co ma, było dla wszystkich Jego dzieci. Cały świat. Poznanie Jego samego. Jego miłość.
Można założyć maski, mówić, co świat chce usłyszeć. Wtedy jest szansa, że nas przyjmie i zaakceptuje
Robić co chcę? Tak. Byle mądrze i dobrze. Bo głupota i zło niewolą.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.