Jezus nie pochwala Marty za jej trud i pracę, a Marię, która obrała lepszą cząstkę siadając u Jego stóp.
Żadna z tych postaw nie jest dla mnie niedostępna. Nie ma takiej, do której nie byłabym zdolna. Każdą mogę wybrać.
Trzeci rozdział Księgi Rodzaju należący do tradycji jahwistycznej, kontynuuje przedstawianie losów pierwszych ludzi. Niestety, tym razem mowa jest o wydarzeniach dramatycznych. Niewiasta skuszona przez węża zjada (mimo zakazu Boga) owoc z drzewa poznania i namawia do zjedzenia tego owocu także swojego męża.
Obietnica życia w wolności nie oznacza samowoli czy swawoli, ale jest związana z podstawowym wyborem...
Jezus do niczego mnie nie zmusza, wybór należy do mnie. Co wybiorę? Łatwiejszą, czy trudniejszą drogę?
Rozsądne panny nie dzieląc się oliwą, wybrały wyższe dobro, dlatego mogły się cieszyć udziałem w weselu
Ta informacja zapiera dech w piersiach: Bogu zależy. To Jego „interes”, Jego żniwo.
Jezus, uzdrawiając w szabat pochyloną kobietę, zdaje się tego od nas oczekiwać: postawy życzliwości...
Mogłoby się wydawać, że wyjście jest proste: wystarczy wybrać drogę środka. Ale to nie jest Boże rozwiązanie.
Budować na skale to codzienny wybór życia z Bogiem i dla Niego. To stawianie Boga na pierwszym miejscu
Zło się panoszy? Spokojnie, to się skończy.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań na X niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.