"Wiara, aby rozbłyskać i nie ulec przytłumieniu, winna być stale żywiona Słowem Bożym" – przypomniał papież, spotykając się z Włoskim Towarzystwem Biblijnym. Zakończyło ono właśnie 43. Krajowy Tydzień Biblijny.
Prawdziwa ta bajka Jotama. O drzewach, które wybierały swojego króla. Nie chciała oliwka, nie chciała figa, Nie chciał nawet krzew winny. Chętnie za to zgodził się oset.
Jezus jest „prawdziwym krzewem winnym”, a my latoroślami. Ojciec oczyszcza i uprawia latorośl, a nie my. To On daje wzrost. Do nas należy jedynie być wiernymi Jego miłości.
W czasach gdy Ewangelia wraz z Jezusem Chrystusem przyszła na świat, nie miała owego łagodnego i niewinnego wydźwięku, który dziś staramy się w niej usłyszeć, mówiąc na przykład o „Dobrej Nowinie”.
W postawie Adama odkrywam samego siebie. Gdy grzeszę, też najpierw chciałbym się ukryć. A gdy już nie mam wyjścia, jak on wskazać winnego mojego upadku. Człowieka, okoliczności, różnie... A Bóg?
Mojżesz, Estera, Daniel, Jezus na Krzyżu... Co ich łączy?
Trzeba więcej katolickich tłumaczeń Biblii na języki Indian, bo mają oni prawo poznawać w ojczystej mowie Słowo Boga, który objawia swą miłość. Tak brzmi jeden z postulatów Latynoamerykańskiego Spotkania Duszpasterstwa Tubylców.
Wydawnictwo WAM Kraków 2008 format: 146×202, stron: 368, oprawa: miękka
Napój otrzymywany w wyniku fermentacji moszczu z winogron.
Spotkanie Eliasza z Bogiem uczy, że Bóg objawia się często w ciszy, a nie w spektakularnych wydarzeniach.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.