Tylko… Tak łatwo powiedzieć: pokładam w Nim nadzieję. Trudniej faktycznie tak żyć. Czasem to chyba bardziej próba przechytrzenia Go.
Jesteśmy jak Piotr przed godziną próby – przekonani, że damy radę, że nie spotka nas nic takiego, co by nas przerosło.
Niewątpliwie bardzo trudnym wyzwaniem jest próba nakreślenia nauki Apostoła Pawła odno-śnie Trzeciej Osoby Trójcy Świętej, nauki o Duchu Świętym.
Nieudolnie brzmi próba opisu tej miłości, którą Bóg ma ku nam. Łatwo się zgubić w obrazach, kolorach zbyt bladych, zawiłych określeniach.
Kiedyś, jak Piotr rozgorączkowany obiecywałem: „Życie moje oddam za Ciebie”. Dziś wiem, jak niewiele pozostaje z takich deklaracji, gdy przychodzi czas próby.
Pośród zachęt i przestróg stanowiących zakończenie Listu św. Jakuba apostoł przywołuje kwestie cierpienia i prób w życiu chrześcijanina oraz mającej towarzyszyć im modlitwie.
Nakręcony w 2006 roku telewizyjny film Roberta Dornhelma to kolejna w dziejach próba „opowiedzenia kamerą” biblijnej historii o Mojżeszu. Niestety niezbyt udana.
Uczniów Chrystusa czeka bowiem próba w ciężkim boju. Bez niego nie można wypełnić swego zadania i przejść przez ten świat do Ojca.
Nie chodzi też o to, by odrzucać nasze próby polepszenia własnego losu. Ale o to, że Bóg nie zniknął, chociaż nam się źle powodzi.
Powstała w 2000 roku animacja była próbą zdyskontowania sukcesu rewelacyjnego „Księcia Egiptu”. Tym razem jednak wytwórni DreamWorks nie udało się stworzyć kolejnego, biblijnego arcydzieła.
Złóżmy naszą przeszłość w rękach Bożego miłosierdzia, przyszłość w rękach Jego opatrzności.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań IX niedzieli zwykłej roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.