Według tradycji, prorok Jeremiasz miał ukryć arkę przymierza na górze Nebo. Nie odnaleziono jej nigdy.
Biblijny sens tego pojęcia sięga starożytnego prawa żydowskiego, według którego najbliższy krewny (zwany w tej sytuacji „goel”) miał obowiązek wykupić majętność i osoby, jeśliby miały się stać własnością jakiegoś cudzoziemca.
Słowo to kilkakrotnie występuje w Nowym Testamencie, weszło też do naszego słownika w zwrocie „manna z nieba”, znaczącym nieoczekiwany dar, zysk, a nawet ratunek w beznadziejnej sytuacji.
W tradycji apokaliptycznej „wiek” to właściwie „świat”. Ale nie świat trwający w bezruchu, lecz urzeczywistniający się w toku ciągłych przemian, dynamiczny, zmieniający się - poddany więc upływowi czasu.
Podobno w III stuleciu na górze Tabor stały trzy kościoły, na pamiątkę trzech namiotów, które chciał wybudować Piotr dla Jezusa, Mojżesza i Eliasza.
Starożytne pieniądze to monety złote, srebrne, miedziane, brązowe. Istotna dla takiego pieniądza była waga monety.
Złoto miało symboliczne znaczenie - trwałe i niezniszczalne. Przypominało o trwałości władzy.
Ewangeliści wspominają o nim kilkakrotnie. To stamtąd tłumy ludzi szły za Jezusem.
Czyli „księga narodzin”. Tymi dwoma słowami zaczyna się nowy Testament. Semici - zresztą nie tylko oni - lubowali się w rodowodach, których uczono na pamięć.
Raj dla geografów, miejsce rozkoszy dla archeologów i dzieło wzbudzające zachwyt znawców starożytnej sztuki – tak najkrócej można określić słynną mapę, ułożoną na posadzce kościoła św. Jerzego w Madabie.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.