„Radośnie śpiewające ruiny” – to uosobienie naszych traum, upadków, nieszczęść, kiedy dotyka ich Boża łaska…
Ileż mądrości trzeba, jak bardzo mieć otwarte oczy, by dostrzec to, za co święty Paweł uwielbiał Boga.
Chcemy od Boga zgrabnie przyciętych darów w sam raz wpasowujących się w nasze sprawy?
Otrzymane od Boga talenty powinny wyznaczać moją drogę życiową, a także wyzwalać wdzięczność ku Dawcy darów
Zostaliśmy obdarowani ponad miarę – życiem, łaską, dostępem do wieczności. A skoro dano nam – i my możemy obdarowywać.
Prawda o miłości Boga do nas sączy się czasami wąskimi szczelinami – bo jesteśmy ludem o twardym karku.
Uczciwość wymaga, by za dar podziękować. Im więcej człowiek dziękuje, tym więcej znajduje powodów, by dziękować. Tym lepiej widzi prawdę o nędzy własnego istnienia.
Dojrzewając w życiu wiary – dowiadujemy się, kim jest Bóg, jaki jest, uczestniczymy w Jego życiu, dzielimy Jego radość i troskę.
Otrzymuję od Boga tyle, na ile zaufam. Na miarę swojego otwarcia.
Dziwna Boża kolejność. I wielkie wymaganie: uwierz mi na słowo. Teraz chcę dać ci to, choć czego innego pragniesz. To też przyjdzie, ale w swoim czasie…
I wynik tej wojny już się nie zmieni.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.