Stajemy na straży czystości wiary, niekoniecznie pytając Boga, jakie są Jego oczekiwania, Jego wola.
Wśród ludzi religijnych można dostrzec pewną różnicę – pisał św. John Henry Newman. – Jedni są jak Samuel, inni jak Saul.
Jezus polecił nam stawać się jak dzieci, byśmy mogli wejść do królestwa niebieskiego. A jednak w dzisiejszej Ewangelii przestrzega, że to dziecięctwo nie może przejawiać się w kapryśności, przekorze i marudzeniu.
Na tej drodze nie ma miejsca na oczekiwanie, że ktoś dopasuje się do naszych wyobrażeń. Jest miejsce tylko na pragnienie, by razem dążyć do Tego, który jest naszym celem.
Skala trudności prawdopodobnie taka sama jak z miłością nieprzyjaciół. Może nawet większa.
z cyklu "Perełki Słowa"
Jest zdziwiony, że człowiek, rozumem przez Niego stworzonym, jest w stanie tak zagmatwać coś, co jest dziecinnie proste.
Być może nie zdumiewamy się już nawet Jego nauką: oswojone są cuda sakramentów, uspokoił się nurt modlitwy…
„Postawił dziecko przed nimi i rzekł…”. Panie, Panowie: oto dziesięć powodów, dla których mamy odmienić się i stać jak dzieci, by wejść do królestwa.
Tajemnica może u jednych budzić ciekawość, chcieć poszukiwania, u innych – zniechęcenie, bo droga do jej poznania jest długa.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.