Kapłan i kapłani

Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.

W Wielki Czwartek, kiedy obchodzimy pamiątkę Ostatniej Wieczerzy i ustanowienia sakramentu kapłaństwa, temat ten – słusznie – zostaje zepchnięty na drugi plan przez rozważanie tajemnicy Eucharystii. Ustanowione przez papieża Benedykta XVI nowe święto, święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana ma prawdę o kapłaństwie wydobyć z tego cienia. Choć złośliwi powiedzieliby pewnie, że jest odwrotnie; że chroni Wielki Czwartek przed zbytnim koncentrowanie się na tematyce  kapłaństwa :) W każdym razie jest okazja, by tę tematykę zgłębić. Rzecz ważna w czasach, w których urząd ten bywa coraz głośniej kontestowany. W refleksji... Hm... Chciałoby się napisać, że pomagają w tym czytania wybrane na to święto. Sęk w tym, że może jednak jest odwrotnie? To czytania powinny stać się podstawą do refleksji o nowotestamentalnym kapłaństwie? Tak czy siak przypatrzmy się temu, co znajdujemy w przeznaczonych na ten dzień czytaniach liturgii słowa.

Swoją drogą... Jako że jest to święto mamy zasadniczo dwa czytania. Tyle że jako pierwsze można wybrać albo fragment z Jeremiasza albo z Listu do Hebrajczyków. Trudno nie zauważyć, że gdyby czytać wszystkie trzy, pięknie by się uzupełniały.

1A. Kontekst pierwszego czytania Jr 31, 31-34

Jeremiasz znany jest przede wszystkim jako prorok klęski. Sam mówił o sobie, że ilekroć otwiera usta musi wołać „gwałt i ruina” A jednak w kilku rozdziałach jego księgi znaleźć możemy także pomyślne dla Izraela zapowiedzi. Dotyczą one czasów po wymierzeniu Izraelowi kary, ale jednak: to światełko nadziei, że Bóg nie opuści swojego narodu na zawsze i że kiedyś wróci jeszcze to wszystko, na czym jakoś tam Izraelowi jednak zależało.

Pierwsze czytanie tego właśnie fragment takiej pełnej nadziei zapowiedzi. Wcześniej znajdujemy zapowiedź kary dla narodów i odnowienia Izraela, wezwanie do powrotu z wygnania (do każdej niewoli można się przyzwyczaić i nie chcieć iść w nieznane i niepewne) i parę innych wątków. Najciekawszy dla zrozumienia tekstu będącego czytaniem tego święta jest fragment w Księdze Jeremiasza bezpośrednio go poprzedzający. To zapowiedź pomyślności Izraela i zwrócenie uwagi, że sam Bóg będzie się o tę pomyślność dla swojego ludu troszczył. Jednocześnie jest tam mowa o zakończeniu ujmowania kwestii Bożej kary w kategoriach odpowiedzialności zbiorowej  – naród grzeszył, wszyscy ponieśli karę – i zaakcentowanie odpowiedzialności indywidualnej za grzechy. Przytoczmy ten fragment.

«Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana -
kiedy zasieję dom Izraela i dom Judy
nasieniem ludzi, nasieniem zwierząt.
Tak samo jak czuwałem nad nimi,
by wyrywać i obalać,
burzyć, niszczyć i sprowadzać nieszczęście,
tak samo będę nad nimi czuwał,
by budować i sadzić - wyrocznia Pana.
W tych dniach nie będą już więcej mówić:
"Ojcowie jedli cierpkie jagody,
a synom zdrętwiały zęby",
lecz: "Każdy umrze za swoje własne grzechy;
każdemu, kto będzie spożywał cierpkie jagody,
zdrętwieją zęby".

Piękne, prawda? I jasne. W tym kontekście pada zapowiedź  z pierwszego czytania święta Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. W subiektywnej ocenie piszącego te słowa – jedno z najpiękniejszych  proroctw Starego Testamentu.

Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana -
kiedy zawrę z domem Izraela <i z domem judzkim>
nowe przymierze.
Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami,
kiedy ująłem ich za rękę,
by wyprowadzić z ziemi egipskiej.
To moje przymierze złamali,
mimo że byłem ich Władcą
- wyrocznia Pana.
Lecz takie będzie przymierze,
jakie zawrę z domem Izraela
po tych dniach - wyrocznia Pana:
Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa
i wypiszę na ich sercu.
Będę im Bogiem,
oni zaś będą Mi narodem.
I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego:
"Poznajcie Pana!"
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego
poznają Mnie - wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał».

Przebogaty w treść tekst. Wedle chrześcijan proroctwo to spełnia się oczywiście w Jezusie Chrystusie. Zauważmy to, co wydaje się najważniejsze.

  • Zwraca uwagę inność zapowiadanego przymierza w porównaniu z przymierzem zawartym na Synaju. Tam podmiotem z którym Bóg zawierał przymierze był naród. Stąd owo myślenie w kategoriach odpowiedzialności zbiorowej. Tu podmiotem, zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę przytoczony wcześniej kontekst, staje się pojedynczy człowiek. Owszem, to ciągle pewna wspólnota, ale wspólnota, w której jednostka znaczy znacznie więcej niż wcześniej.
     
  • Prawo tego nowego przymierza Bóg wypisze nie na tablicach z kamieni, ale w ludzkich sercach. Chodzi więc o to, że przykazania nie są dla wchodzących w to przymierze czymś zewnętrznym, uciążliwym, zniewalającym, ale są tym, czego pragnie ich serce. Oni chcą być ludem Pana, nikt ich do tego nie zmusza.

    Na ile faktycznie takim jest prawo Ewangelii dla dzisiejszych chrześcijan trudno oczywiście powiedzieć. Zwłaszcza że o jego przyjęciu decydowali nie oni sami, ale ich rodzice. Ale faktem jest, że zarówno Stare Przymierze jak i to Przymierze Nowe obwarowane było/jest nie jakimś prawem nieludzkim, uciążliwym, ale dobrym, mądrym, sprawiedliwym; takim za jakim tęskni ludzkie serce. Zwłaszcza prawo Nowego Testamentu. Jeśli w konkretnym przypadku tak nie jest, to warto pytać dlaczego...
     
  • W kontekście święta, podczas którego czytany jest ten fragment Jeremiasza, warto zauważyć, że każde przymierze w Biblii miało jakiegoś pośrednika. To z całą ludzkością i światem, której przedstawicielem był Noe, to zawarte z rodem Abrahama, którego pośrednikiem był sam Abraham, to z Narodem Wybranym, w którego zawarciu pośredniczył Mojżesz. W czytaniu tym ukryte jest więc też pytanie o Pośrednika Nowego Przymierza. Pośrednika czyli Kapłana. Bo kapłan zawsze jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Zapowiadając Nowe Przymierze Jeremiasz zapowiada więc też, choć nie wyraźnie, owego Pośrednika. Dla chrześcijan to Jezus Chrystus. Myśl ta w tym czytaniu mało widoczna, wyraźnie jest rozwinięta w drugim z pierwszych czytań na ten dzień: fragmencie Listu do Hebrajczyków. Oj, chyba ktoś planował już, że z czasem święto zamieni się w uroczystość i będziemy mieli zawsze trzy czytania :)

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama