Metaforę owocu św. Paweł zaczerpnął z tradycji Starego Testamentu.
Cóż może słowo? A jednak – może podnieść na duchu i zranić, może pocieszyć i zdeptać, może wywyższyć i poniżyć. Słowo ma moc budzić do życia i zabijać.
Boża łaska, widoczny dar Ducha Świętego, została dana poganinowi. Rewolucja!
Katalog dziewięciu "owoców Ducha" oparł św. Paweł na bazie cnót teologalnych.
Pokój wśród prześladowań? Pokój, gdy trzeba uciekać? Pokój, gdy patrzymy podejrzliwie na człowieka: szpieg to czy nie szpieg? Ufać mu, czy nie? A jednak pokój. Nie ludzki, pochodzący od Ducha Świętego.
Prawdę o naszym sercu odsłaniają owoce naszego działania. Na nie wskazuje bardzo wyraźnie Pan Jezus w swoim nauczaniu.
Warunkiem, nie tylko owocem, napełnienia Duchem Świętym jest bycie razem wszystkich.
Kiedy Jezus mówi nam o Duchu Prawdy, wskazuje jednocześnie na owoce Jego wśród nas obecności.
Poznacie ich po owocach - mówił kiedyś o prawdziwych i fałszywych prorokach Jezus. Tak też rozpoznaje się działanie Ducha Świętego.
Dar rozeznania pomaga nam odróżnić, po owocach i głoszonej nauce, posłańców Bożych od narzędzi, którymi posługuje się duch upadły.
Pojedynek proroka Eliasza z prorokami Baala na górze Karmel ukazuje moc Boga
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.