Św. Łukasz w Dziejach Apostolskich umieszcza św. Jana zaraz po św. Piotrze. I takie chyba miejsce mu się należy. Nie tylko bowiem pierwszy poszedł za Chrystusem Panem, ale zostawił nam o Nim najdoskonalsze świadectwo w swojej Ewangelii. Nadto wzbogacił Biblię o swoje trzy Listy i Apokalipsę.
Kiedy pierwszy raz jechałem z Bagdadu do Babilonu, gęsty upał wisiał w powietrzu. Obszar polskich budów, które leżały w gestii moich zainteresowań zawodowych, obejmował obecną polską strefę okupacyjną i Bagdad. Niekiedy zapuszczałem się aż do Basry.
Zanim Jezus zaczął ich rozsyłać, najpierw przywołał ich do siebie. To ważne.
„W tym samym czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana...” (Dz 12,1-2)
Prawdę o Duchu Świętym należało przedstawić, bo stanowiła ona jeden z dogmatów wiary katolickiej.
Łatwo jest wskazać na innych, innych obwiniać: Rzymian, motłoch, Piłata, Heroda, Kajfasza.
Spożywaj Chleb słabych, Pokarm pielgrzymów, Ucztę głodnych, Nadzieję pogrążonych w ciemności, Lekarstwo zranionych, Moc upadających.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.