Tyle nieszczęść na świecie, tyle cierpienia, tyle bólu i łez. Dlaczego?
Pocieszanie oznacza, że mamy kontakt – i to bliski – z cierpieniem bliźniego.
Cierpienie przeżywane w łączności z Jezusem oczyszcza naszą miłość z egoizmu i pychy.
Człowiek może Boga osądzać, potępiać, wypominać z pretensjami swoje cierpienie i trudności.
"Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał..." (Łk 22,15).
Czy można mieć radość w sercu, gdy doświadcza się trudności, cierpienia, bólu?
Jeżeli Bóg cierpiał, był odrzucony i zabity, ale zmartwychwstał i żyje, to...
Czemu tyle cierpienia? Może po to, by człowiek jednak zatęsknił za niebem?
Bóg, który odpowiada cierpiącemu Hiobowi, objawia tajemnice prostaczkom, należy do kategorii rzeczywistości totalnie zaskakujących.
W cierpieniu mogę do Niego krzyczeć. Moje łzy na pewno nie są Mu obojętne.
Zostaliśmy stworzeni z miłości i powołani do życia, które ma sens. Bóg zna nas głębiej, niż my sami siebie
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań wigilii Uroczystości Narodzenia Jana Chrzciciela z cyklu„Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.