Późnym, zimowym wieczorem idziesz przez las. Ciemność i chłód wciskają się w najdalszy kąt twojej duszy. Pomiędzy ogołoconymi z liści konarami drzew zawodzi wiatr. Każdy potrącony kamień, każdy trzask łamanej gałązki sprawia, że twoje serce zaczyna ci bić szybciej, choć wiesz, że oprócz ciebie nie ma wokół nikogo.
[J]esteśmy współtwórcami radości waszej… (2 Kor 1,24).
Łatwo jest wołać: “Boże, dopomóż!” A potem narzekać na niego: bo nie przyszła magiczna pomoc...
W Ewangelii czytamy o powołaniu Maryi. O wielu powołaniach mówi Pismo Święte w bardzo pięknych opisach: Abrahama, Mojżesza, Samuela, Apostołów.
Tradycyjnie już - od I Niedzieli Adwentu zapraszamy do aktywnego udziału w kolejnej edycji Szkoły Słowa Bożego, którą prowadzi ks. Jan Kochel . Zachęcamy do dzielenia się swoimi rozważaniami, modlitwami i "dobrymi nowinami", które można będzie przysyłać na adres redakcji.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych wg starego lekcjonarza. W lekcjonarzu z 2015 r. zmieniono pierwsze i drugie czytanie.
W roku św. Pawła, wkrótce po zakończeniu Synodu o Słowie Bożym, Edycja Św. Pawła zaprezentowała przygotowywane od 12 lat nowe tłumaczenie Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu z komentarzem.
„Najbardziej ważni ludzie na świecie to ci, którzy się modlą. Nie mam tu na myśli tych, którzy mówią o modlitwie czy pięknie się na ten temat wypowiadają; mam tu na myśli ludzi, którzy znajdują czas na modlitwę” (S.D. Gordon).
Studium Biblijne. Od pierwszej niedzieli października rusza nowy cykl ćwiczeń z Pisma Świętego. Roman Brandstaetter, tarnowianin, pisał, że Biblia jest jego ojczyzną. Czy w tym kontekście nie jesteśmy może emigrantami?
Czy Pan Jezus naprawdę zganił Martę? Jaka była przyjaźń Marty i Jezusa? Czym był dla Jezusa "dom w Betanii"?
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.