Lepiej przyjąć postawę Boga. I z nim radować się świętem łagodności, skromności i prostoty
Jezus zaprasza nas do przyjęcia Bożego miłosierdzia, byśmy mogli zacząć po raz kolejny od nowa
Antioch IV, władca Syrii, przyjął przydomek Epifanes – Objawiony (w domyśle: bóg w jego osobie).
Po ludzku założyć ręce i czekać. Po Bożemu przyjąć tę chwilę historii jako wyzwanie.
Nie jest łatwo przyjąć Boży zamysł – Ten, któremu zależy na dojrzałości swoich dzieci, dopuszcza cierpienie.
Patinir przypomina nam, że Jan proroczo zapowiadał misję Jezusa, przygotowując lud Izraela na przyjęcie Mesjasza.
Jeśli przyjmę za najważniejszy mój punkt widzenia, pobłądzę, nie uwierzę, choćbym zobaczyła największe cuda Jezusa.
Życiowe priorytety układamy w zależności od przyjętego celu. A do konkretnego celu prowadzi określona droga.
„Przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się Człowiekiem.” Każdego dnia niemalże przebiegamy przez te słowa Wyznania Wiary...
Paweł przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów. Zapytał ich: Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę? A oni do niego: Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty. Jaki więc chrzest przyjęliście? – zapytał. A oni odpowiedzieli: Chrzest Janowy (Dz 19,1–3).
Wdzięczność wobec Boga, oddawanie Mu chwały – to nie piękna teoria, która ma odciągnąć naszą uwagę od życia.
Czeka nas niebo. Stan, w którym "nie będziemy już łaknąć ani pragnąć".
Garść uwag do czytań na uroczystość Wszystkich Świętych z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.