Trudne jest to wyzwanie. Być dobrym dla tych, którzy dla mnie dobrzy nie są. Być uprzejmym dla tych, którzy patrzą na mnie wilkiem.
Przebywanie w towarzystwie Jezusa nie zapewnia pomyślności – tak jak nie było gwarantem miejsca po prawej albo lewej stronie w Bożym Królestwie dla synów Zebedeusza.
Boże miłosierdzie może być dla nas abstrakcją. Nawet łaska sakramentu – przejściowym zadowoleniem, uczuciem pokrzepienia, które mija przy pierwszych trudnościach.
Zmagam się z modlitwą każdego dnia, czasem klękam z niechęcią i z poczuciem przymusu.
Dla chorego każdy czas jest za długi. Oczekiwaniem można się bardziej zmęczyć niż chorobą. Potem już nawet czekać się nie chce.
Chcecie mieć Boga na swój obraz i podobieństwo? On nie jest do was podobny.
Czasem Boże słowo jest dla nas nie po drodze, jakby nie na temat – co innego nas aktualnie interesuje, co innego w danej chwili zaprząta naszą uwagę.
Mit szczęścia, karmionego hulankami z nierządnicami, zastąpiłem mitem wolności. Nikt nie daje mi strąków, ale karmię się myślą, że nic nie muszę, że mogę robić, co tylko zechcę.
„Tak jak w tabernakulum przechowujemy Najświętsze Ciało Pana Jezusa, tak Pismo Święte jest tabernakulum Ducha Świętego. Warto zadbać, aby w naszych domach Pismo Święte było w wielkim poszanowaniu” – zachęca ks. prof. dr hab. Henryk Witczyk, Przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich. 1 maja br. przypada Niedziela Biblijna, rozpoczynająca XIV Tydzień Biblijny.
Rozpoczął się ostatni tydzień Synodu Biskupów o Słowie Bożym. O postępach w obradach, pojawiających się wyzwaniach i sugestiach na przyszłość rozmawialiśmy z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim, ekspertem na Synodzie.
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.