Wyznajemy w Credo: „I ponownie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca”.
Apokalipsa w potocznym rozumieniu kojarzy się z totalnym końcem, dokonującym się w jakimś mrocznym triumfie sił zła.
Żydowski midrasz opowiada, co czuł Noe po wyjściu z arki po potopie. Widząc setki tysięcy trupów i ogrom zniszczenia, myślą pobiegł do Boga.
Baruch, któremu przypisane jest autorstwo dzisiejszego fragmentu, był sekretarzem proroka Jeremiasza. Żył więc w czasie, gdy u końca VI w. przed Chr. jego ojczyźnie zagrażała potęga Babilonu.
Tę książkę się chłonie. Sam Jezus jest jej narratorem. Opisuje swoje uczucia. Są tu Jego łzy, radości i obawy. Są emocje apostołów, napięcia i kłótnie między nimi. I reakcje Jezusa, który widzi ludzkie serca.
Naród wybrany, po otrzymaniu prawa zawartego na tablicach Dekalogu, obiecywał bezwarunkową wierność.
W czasie wakacji proponujemy naszym Czytelnikom rozwiązywanie krzyżówek o tematyce biblijnej. Dzisiaj szósta z nich.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.