Rozważanie z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki i rektor nominat Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów.
Bóg wezwał nas na świadków – bo chrzest jest trochę jak wezwanie do sądu. Mamy zaświadczyć, kim Jezus dla nas jest
„Chociaż może to wydawać się dziwne, dysponujemy tylko - w Nowym Testamencie - trzema wyraźnymi tekstami o Wniebowstąpieniu Jezusa. Co więcej, te trzy świadectwa prawdopodobnie mogą zostać zredukowane do tylko jednego.
Jezus wstępuje do nieba... Jakie to ma znaczenie?
Wstępującego do nieba Chrystusa widzimy z dołu, w niezwykłym skrócie perspektywicznym. Rozłożone ręce Zbawiciela przypominają o ukrzyżowaniu. Nad Jezusem dostrzegamy Ducha Świętegi pod postacią gołębia. Wniebowstąpienie odbywa się w obecności płaczącej Matki Bożej, którą widzimy na samej górze, przedstawionej jakby poza przestrzenią.
Podobno w III stuleciu na górze Tabor stały trzy kościoły, na pamiątkę trzech namiotów, które chciał wybudować Piotr dla Jezusa, Mojżesza i Eliasza.
Święty Marek mówi o niebie tylko jedną rzecz, i to najważniejszą.
Nowy Testament jest ukryty w Starym, natomiast Stary znajduje wyjaśnienie w Nowym – tę interpretacyjną zasadę lektury Biblii wypracował św. Augustyn, wielki ojciec Kościoła z V w.
Czyli biblijne podstawy „różańcowej chwały” - część II.
Bycie chrześcijaninem to nieustanne rozkoszowanie się Bożą hojnością, obfitością Jego darów, dostrzeganie Jego ingerencji, działania, mocy.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na II niedzielę Wielkiego Postu roku C
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.