Do końca posłuszny, do końca wierny Ojcu. Ziemia zatrzęsła się gdy umarł, nie gdy konał w męczarniach. Nie było cudu?
Nie zawsze dzielenie się z innymi cudami, jakie dokonują się w moim życiu, jest dobre i zgodne z wolą Boga.
I nam czasem łatwo zapominać o cudach, które już się stały, o doświadczeniu życia z Bogiem – nas jako wspólnoty i nas osobiście.
Inne są okoliczności czasu i miejsca dzisiaj, inne wtedy, gdy uczniowie w jerozolimskich krużgankach głosili Bożą naukę, wzywali Imienia, czynili cuda.
Też myślę podobnie. Cuda – owszem – to może i dawniej się zdarzały. Albo zdarzają się innym. Dla mnie jest zwyczajność i jarzmo Madianitów
Na co czekamy, dlaczego wciąż tkwimy w tym samym miejscu – skoro tyle obietnic, cudów, natchnień już wydarzyło się przecież.
Życie utkane jest z cudów i niezrozumiałych dla rozumu interwencji. Bóg, po dokonaniu dzieła Odkupienia, nie spoczął na laurach.
Cuda się zdarzają, tyle tylko, że są one wynikiem wiary, a nie „sztuczką” Pana Boga mającą potwierdzić Jego istnienie.
Nie jest tak, że samo szukanie Jej śladów działa cuda. Ale na pewno pomaga radzić sobie z własną słabością.
Na rynku pojawiła się niedawno kolejna publikacja z cyklu „Fakty – Cuda – Tajemnice”. Tym razem jej wydawca postanowił przybliżyć nam postać św. Pawła z Tarsu.
Mądry i roztropny wie dlaczego Pan Bóg powinien go kochać. Prostaczek nie wie. Mądry i roztropny wie, czym zasłużył. Prostaczek nie wie.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XVI niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.