Czy nie wydaje się nam, że wielu wierzących, rozpoczynając Wielki Post, wzdycha: „Nareszcie!”? Bo to taki fajny czas, kiedy w końcu możemy coś znaczyć, dorobić filozofię do codziennych zmagań...
W jakiś sposób nawet nasze ograniczenia okazują się nie takie ważne: pustki na koncie, mieszkanie w tym czy innym miejscu, choroba…
Pan nas ochroni tak jak pasterz owce, to On nas prowadzi, to Jego sposób załatwiania spraw – czy udaje nam się myśleć w ten sposób?
Ile raz powstrzymuje nas nie tyle zło czynu, co fakt, dowiedzą się o nim inni.
Nie ma pominiętych. Są tylko obojętni i zatwardziali.
Pójście za Chrystusem, nawrócenie, jest decyzją rozumu i woli, która opiera się na totalnej zmianie myślenia.
Usunąć przyczynę, nie tylko objawy – to skuteczne leczenie.
Jezusowe przypowieści to nie bajki z tysiąca i jednej nocy. To konkretne spojrzenie na życie codzienne ludzi, którzy mają swoje problemy.
Dlaczego Bóg nie reaguje na zło? To pytanie, w różnych wariantach, często stawiane jest dziś chrześcijanom. A pewnie samemu Bogu też.
Pokój Boży otrzymujemy we wspólnocie. Ale nie cudzym kosztem.
Świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych. To droga otwarta dla każdego z nas
Czeka nas niebo. Stan, w którym "nie będziemy już łaknąć ani pragnąć".
Garść uwag do czytań na uroczystość Wszystkich Świętych z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.