Fragment książki "Ewangelia według świętego Mateusza, rozdziały 14-28. Nowy Komentarz Biblijny", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.
2. Kościół jako wspólnota braterska (18,1-35)
Po raz drugi pojawia się słowo Kościół w Ewangelii Mateuszowej w kontekście pytania, jak powinien zachować się Kościół w przypadku grzechu brata? Zarówno w tej konkretnej sprawie, jak i w innych dotyczących życia wspólnotowego (18,1-35) Kościół jawi się jako wspólnota braterska. Widać to zwłaszcza w przedstawieniu kwestii prawdziwej wielkości w królestwie niebieskim (ww. 1-5); trosce o „małych" w Kościele (ww. 6-14); odpowiedzialności za brata (18,15-20) i gotowości przebaczania (ww. 21-35).
Kto jest największy w królestwie niebieskim? (18,1-5). Mateusz podejmuje dyskusję na temat wielkości występującą u Marka (Mk 9,33-37), dostosowując ją do swego wyobrażenia Kościoła jako wspólnoty braterskiej. Kościół jako reprezentacja antycypująca królestwo Boże poszukuje nowych zasad życia wspólnotowego. Stąd pytanie: Kto jest największy...? Jezus odpowiada, posługując się obrazem dziecka. Otóż właśnie przeciwieństwo władzy, potęgi, panowania stanowi ową nową normę egzystencji chrześcijańskiej, która czyni największym. Stać się jak dziecko, oznacza być cichym i pokornego serca na podobieństwo Mesjasza (11,29; 21,5) Idea braterstwa nie jest bezpośrednio wspomniana, ale znajduje się pośrednio w tym obrazie.
Dyskusja na temat wielkości kończy się (podobnie w. Mk 9,37) wypowiedzią objaśniającą ducha braterstwa z innego punktu widzenia: Kto przyjmuje jedno z tych małych w imię moje, Mnie przyjmuje (w. 5). Być może Mateusz myśli tutaj o postawie wobec dziecka pozbawionego pomocy i obrony. Dzieci są członkami społeczeństwa najbardziej zagrożonymi w społeczeństwie ukierunkowanym na osobiste korzyści. Pogwałcenie prawa słabszego stanowi trwałe zgorszenie. Jezus protestuje przeciw takiemu nieludzkiemu podejściu, podobnie jak Kościół czasów obecnych. Dla ewangelisty przyjęcie dziecka posiada ponadto głębokie znaczenie symboliczne, ponieważ w tym przyjęciu urzeczywistnia się podstawowa zasada nowego porządku wspólnotowego. Mali i pokorni stanowią nie tylko zasadę zachowania się wobec Boga, ale także współżycia braci i sióstr ze sobą. Mali w Kościele są prawdziwymi wielkimi. Jezus sam identyfikuje się z nimi.
Troska o „małych" w Kościele (18,6-14). Przywoławszy ogólną zasadę nowego życia w kościelnej wspólnocie braterskiej (nie wywyższać się, być małym), musimy zapytać, kim konkretnie są owi „mali". Nie są nimi po prostu dzieci albo specjalna jakaś kategoria wewnątrz wspólnoty, jak np. katechumeni lub nowo nawróceni. „Małym" jest każdy wierzący w Chrystusa, który znalazł się w niebezpieczeństwie utraty wiary z powodu niewiary lub braku troski i odpowiedzialności ze strony innych członków wspólnoty. Tak właśnie nakazują rozumieć wypowiedzi o zgorszeniu (ww. 6-9), o znaczeniu „małych" wobec Ojca w niebie (ww. 10) oraz przypowieść o zgubionej owcy (ww. 12-1).
Ponieważ „mali" w układzie społecznym i kościelnym należą do podporządkowanych, dlatego narażeni są stale na niebezpieczeństwo pomijania i lekceważenia. Znaczenie posiada jedynie ten, kto ma imię i stanowisko. W ramach wspólnoty braterskiej rzecz powinna przedstawiać się zupełnie inaczej. „Mali" reprezentowani przez swych „aniołów" stoją wysoko w hierarchii Ewangelii: Aniołowie ich zawsze widzą oblicze Ojca mego, który jest w niebie (w. 10)[5]. Jeśli zatem mali bracia i siostry są szczególnie umiłowani przez Boga, nie można dopuścić, aby we wspólnocie chrześcijańskiej byli lekceważeni i pomijani.
---------------------------------------------------------
[5] Znaczenie „małych" przed Bogiem podkreślone zostało wzmianką o ich aniołach, którzy stale oglądają oblicze Ojca, który jest w niebie. W angelologii judaistycznej „aniołowie stojący przed Bogiem", zwani „aniołami oblicza", należeli do tych, którym powierzono opiekę nad wybranymi (por. Hen 40, 1-10).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |